Wynajem mieszkania to opcja korzystniejsza od skredytowania jego zakupu w momencie, kiedy wynajmujemy takie mieszkanie z innymi osobami.
Najtaniej wynajmować w kilka osób
Wynajem jednego pokoju w wielopokojowym mieszkaniu to najtańsze rozwiązanie, tłumaczy Jarosław Sadowski z Expandera.
– Wynajmując takie mieszkanie w 3–4 osoby można zapłacić znacznie mniej niż w sytuacji, gdyby taka osoba chciała kupić mieszkanie i co miesiąc płacić raty np. za kawalerkę. Wtedy jest to dużo większa kwota. Natomiast wynajmując właśnie takie mieszkanie w kilka osób można nawet o połowę zmniejszyć koszty – wylicza ekspert.
Samodzielnie znacznie drożej
Ale jeśli znudzi nam się takie mieszkanie z przyjaciółmi, i zechcemy wynająć mieszkanie tylko dla siebie, to już taki wynajem staje się dużo mniej korzystny dla naszego portfela.
– Niestety te koszty, które trzeba co miesiąc ponosić, są mniej więcej porównywalne z tym, jakbyśmy kupili takie mieszkanie i musielibyśmy płacić co miesiąc ratę kredytu. Dlatego w takiej sytuacji bardziej się opłaca kupić. Ponieważ dlaczego spłacać czyjeś mieszkanie i np. po 30 latach wynajmowania nadal nie być jego właścicielem? W sytuacji, gdy można płacić tyle samo i np. po 25-30 latach, kiedy spłaci się ten kredyt można stać się posiadaczem mieszkania – zwraca uwagę Jarosław Sadowski.
Mieszkanie dla Młodych
Jednak jeśli zdecydowanie chcemy kupić mieszkanie, to wtedy opłaca się skorzystać np. z programu Mieszkanie dla Młodych, ponieważ - dzięki niemu możemy liczyć na rządowa dopłatę.
– Skorzystać z MdM-u mogą zarówno single, jak i rodziny – czy to z dziećmi, czy bez dzieci. Ci którzy mają dzieci, mogą dostać większe dopłaty. Ale też istotny jest wiek, maksimum to 35 lat, choć to nie dotyczy rodzin wielodzietnych. Te niezależnie od tego, w jakim wieku są rodzice, mogą korzystać z dopłat. Ważne jest także to, czy mamy nieruchomość czy nie. Jeżeli ktoś miał lub ma już nieruchomość mieszkaniową, to niestety nie będzie mógł skorzystać z dopłat. Ale jeśli ktoś ma przynajmniej trójkę dzieci, to niezależnie od tego czy ma mieszkanie, czy nie – może kupić następne w programie Mieszkanie dla Młodych – dodaje Bartosz Turek z Lion's Banku.
Od 2016 roku będzie wyższy wkład własny
I warto z takiej możliwości skorzystać, bo już od stycznia o kredyt hipoteczny będzie trudniej. Wszystko za sprawą zwiększenia wymaganego wkładu własnego.
– Jeszcze w tym roku, 2015, aby ubiegać się o kredyt hipoteczny trzeba mieć 10 proc. wkładu własnego, a w 2016 trzeba będzie mieć już 15 proc. wkładu własnego – przypomina Bartosz Turek.
Ale i tak zakup mieszkania się opłaca. Bo Najemca przez ostatnią dekadę płacił więcej za swoje lokum niż właściciel i to się na razie nie zmieni.
– Biorąc pod uwagę to, że mamy rekordowo niskie stopy procentowe, a więc rekordowo tanie kredyty hipoteczne, to osobom które się zastanawiają czy dołączyć do grona właścicieli, czy zostać najemcami – raczej doradzałbym zakup mieszkania. Średnio w dużych miastach najem jest ponad 30 proc. droższy niż zakup mieszkania na kredyt. I to biorąc pod uwagę zarówno ratę kredytową, jak i koszty utrzymania. Bo jeżeli stajemy się właścicielem mieszkania, to trzeba tę nieruchomość też utrzymywać. Chociażby płacić opłaty administracyjne do spółdzielni czy wspólnoty – wyjaśnia ekspert.
A to średnio wydatek kilkuset złotych miesięcznie.
Justyna Golonko, mb