Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Polskie Radio
Małgorzata Byrska 30.12.2015

Finanse polskich samorządów zależą od PIT i CIT. Czy mogą też liczyć na pieniądze z VAT?

Coraz więcej samorządów uchwaliło już swoje przyszłoroczne budżety. Mieszkańcy większości miast i gmin zapłacą podatek od nieruchomości według stawek z tego roku lub minimalnie wyższy. Wzrosną jednak opłaty od środków transportu, za wodę i ścieki. Gminy odchodzą z kolei od opłat targowych.
Posłuchaj
  • Podwyższenie kwoty wolnej, a zatem obniżenie kwot zbieranych z tytułu tego podatku odbije się na finansach samorządów, oczywiście niekorzystnie. Gdyż będziemy mieli straty – wyjaśnia gość Jedynki Marek Miesztalski, skarbnik Mazowsza. (Sylwia Zadrożna, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Wielu burmistrzów i wójtów nie kieruje się już tylko finansami, a raczej tym, czy różne decyzje nie spowodują innych negatywnych skutków, poza finansowych – ocenia gość Polskiego Radia 24 Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska Mazowieckiego. (Krzysztof Rzyman, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Wzrosną w 2016 roku daniny od środków transportowych oraz inne opłaty, m.in. za wodę i ścieki. Wpływy z podatków i opłat lokalnych to istotna część budżetów samorządów – tłumaczy Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora Biura Związku Powiatów Polskich. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk zapowiada, że podwyższenie kwoty wolnej od podatku będzie zrekompensowane, a finanse samorządów mogłyby też być zasilone z wpływów z podatku od sklepów wielkopowierzchniowych. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Rząd chce, aby nadmiernie zadłużone samorządy mogły mieć środki na współfinansowanie projektów ze środków unijnych – zapowiada Henryk Kowalczyk, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Podniesienie kwoty wolnej od podatku będzie zrekompensowane, bo to wprost uszczuplenie podatków samorządowych – zauważa Henryk Kowalczyk, minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Podniesienie kwoty wolnej od podatku powinno być zrekompensowane – podkreśla Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora Biura Związku Powiatów Polskich. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Na koniec trzeciego kwartału zadłużenie samorządów wynosiło 70,6 miliardów złotych – wylicza Grzegorz Kubalski, zastępca dyrektora Biura Związku Powiatów Polskich. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Można np. zróżnicować maksymalne stawki podatku od nieruchomości, w zależności od tego w jakim regionie kraju dany obiekt się znajduje – proponuje Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Miasta mogą podnosić różne opłaty i podatki lokalne, ale tylko do wysokości określonej w przepisach wykonawczych – podkreśla Artur Rostkowski, adwokat kancelarii Chałas i Wspólnicy. (Justyna Golonko, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Mazowsze ma już budżet na przyszły, 2016 rok, podobnie zresztą jak większość innych województw, gmin i powiatów, ponieważ trzeba te budżety uchwalić do końca tego roku.

Zbilansowany budżet Mazowsza

Dochody województwa mazowieckiego wyniosą 2 mld 277 mln zł, a wydatki 2 mld 170 mln zł. Najwięcej władze regionu przeznaczyły na transport i łączność, bo prawie 747 mln zł. W innych województwach jest zresztą podobnie, np. Małopolska też najwięcej wydaje na transport i łączność.

– Nasz budżet został uchwalony 21 grudnia. I jak na rok, w którym jeszcze nie ma programów i projektów unijnych, to jest dosyć zbilansowany. Jeśli nie będzie żadnych zmian, o których się teraz dużo mówi, a dotyczących zarówno kwoty wolnej od podatku, jak i różnych ulg, także dla przedsiębiorców, to dla województw, dla których jedynym dochodem jest udział w podatku CIT i PIT, powinien to być rok spokojny. Te prognozowane dochody, oparte na przewidywanym wzroście gospodarczym raczej zapewnią źródła dochodów, które wystarczą na wszystkie planowane przez nas wydatki – wyjaśnia gość Jedynki Marek Miesztalski, skarbnik Mazowsza.

Mazowsze będzie czerpać dochody przede wszystkim z podatków stanowiących dochód budżetu państwa – 1 mld 697 mln zł. W tej kwocie podatek PIT to ponad 279 mln zł, a CIT to ponad 1 mld 417 mln zł. To odpowiednio o 2,5 i 3,8 proc. więcej niż w 2015 roku.

Kwota wolna od podatku zmniejszy wpływy

Trudniej może być w 2017 roku. Samorządy obawiają się, że planowane zmiany uszczuplą ich dochody z udziału w PIT. Złożony przez prezydenta w Sejmie projekt ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych zakłada zwiększenie kwoty wolnej od opodatkowania z 3 091 do 8 000 zł. Jeśli zostanie zwiększona kwota wolna od podatku PIT od osób fizycznych, to wtedy wpływy do jednostek samorządu terytorialnego będą niższe.

– Ponieważ my mamy w tym należnym budżetowi państwa podatku tylko udział, i obecnie to jest 1,6 proc. z terenu województwa. Dlatego podwyższenie kwoty wolnej, a zatem obniżenie kwot zbieranych z tytułu tego podatku, odbije się również na

finansach samorządów, oczywiście niekorzystnie. Gdyż będziemy mieli straty. Gdyby wprowadzono ten podatek w 2016 roku, to ubytek dla wszystkich województw wyniósłby ok. 250 mln złotych – ocenia Marek Miesztalski.

A jak dodaje gość Polskiego Radia 24 Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska Mazowieckiego, to dla niego ok. 3 mln zł mniej z podatków.

– Ale ma być więcej z VAT-u, takie są propozycje. Jednak nadal nie widzę np. ograniczenia pewnych struktur administracyjnych, czy likwidacji barier kosztowych, a tym można by bardzo dobrze wyrównać te straty, które mamy. I uruchomić ten potencjał, który jest w młodych Polakach, bo tylko 2 proc. młodych Polaków zakłada swoje firmy. Czyli coś jest na rzeczy, bo w innych krajach to jest 10 proc. Ale mam nadzieję, że ten ubytek zostanie nam zrekompensowany, choć przy tylu deklaracjach socjalnych będzie to bardzo trudne – komentuje burmistrz Grodziska Mazowieckiego.

Udział w podziale PIT, CIT, a może też VAT

W poniedziałek, 18 stycznia w Ministerstwie Finansów ma się odbyć spotkanie z samorządowcami dotyczące planów stopniowego wprowadzenia wyższej kwoty wolnej od podatku PIT. Jakich rozwiązań oczekują władze samorządowe?

– Oczywiście rekompensaty. Ponieważ zadań nam nikt nie zabierze, to oczekujemy, że dochody zostaną utrzymane na tym samym poziomie. I tutaj są co najmniej dwa rozwiązania, przynajmniej jeśli chodzi o województwa. Albo zwiększenie naszego udziału w podatku PIT, i to musiałoby by być zwiększenie z 1,6 do ok. 2 proc. Albo powrót do takiego pomysłu, który był jeszcze proponowany pół roku temu, aby województwa wyposażyć również w udział w podatku VAT, z terenu danego województwa – uważa gość radiowej Jedynki.

Bo teraz takiego udziału nie ma, jest tylko udział w PIT i CIT. A to miałoby dwa pozytywne skutki. Rekompensata tego ubytku, ale jednocześnie zapewnienie finansom województw tzw. trzeciej nogi.

– Ponieważ dzisiaj opieramy się tylko na tych dwóch poletkach dochodowych. Gdyby był VAT, który jest stabilniejszy, zapewniłby nam większą stabilność, mniej uzależnioną od cykli koniunkturalnych w gospodarce – komentuje Marek Miesztalski.

Podatek od nieruchomości zależny od lokalizacji

Ale są także inne propozycje, jak choćby zróżnicowanie geograficzne opodatkowania nieruchomości.

– Najprostsze rozwiązanie jest takie, że trafia do nas większa część podatku dochodowego od osób fizycznych. Taka, żeby zbilansować ten uszczerbek, który jest dokonany. Ale również może być tutaj zmiana np. w systemie podatku od nieruchomości, gdzie nastąpiłoby zróżnicowanie maksymalnych stawek, w zależności od tego w jakim regionie kraju, czy w jakiej lokalizacji dany obiekt się znajduje – proponuje Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich.

Zdaniem skarbnika Mazowsza, to drugie rozwiązanie jest tylko dla gmin, bo one są beneficjentami podatku od nieruchomości. I to na pewno by pomogło gminom.

– Jak również załatwiłoby ten problem, że dzisiaj tak naprawdę bez względu na to, gdzie nieruchomość jest położona, czy w Warszawie, czy gdzieś tam daleko w Polsce, to stawki są takie same. I to nie jest zbyt racjonalne – dodaje Marek Misztalski.

Rząd myśli o rekompensatach dla samorządów

Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Henryk Kowalczyk zapowiada, że podwyższenie kwoty wolnej od podatku będzie zrekompensowane, a finanse samorządów mogłyby też być zasilone z wpływów z podatku od sklepów wielkopowierzchniowych.

– Pieniądze z opodatkowania hipermarketów oczywiście nie wpłyną wprost do budżetów samorządów gminnych, one zasilą budżet centralny. Natomiast sposób później rozdziału – to oczywiście jest do dyskusji. I w tym udział samorządów powinien również jakiś być. Bo bogatsze państwo, to i bogatszy samorząd – podkreśla minister Henryk Kowalczyk.

To oczywiście dobre zapowiedzi, ale jak zawsze diabeł tkwi w szczegółach. Bo istotnie, budżetów samorządowych ten podatek nie może zasilić wprost.

– Z tego co słyszymy, to raczej będzie to do budżetu państwa. A czy państwo będzie chciało w formie dotacji zwiększyć zasilenie, a tylko taką ma możliwość z budżetu centralnego, to jest już kwestia decyzji politycznych – uważa skarbnik Mazowsza.

Są też fundusze unijne, ale tylko z wkładem własnym

Dużą część w budżetach jednostek samorządu terytorialnego stanowią też środki unijne. Pojawiły się opinie, że część tych pieniędzy może przepaść, nie uda się ich wydać. Czy jest to także kłopot na poziomie samorządowym?

– Ja sądzę, że mniejszy. Samorządy raczej wykorzystują te środki do ostatniej złotówki, czy też do ostatniego euro. Tak prawdopodobnie będzie też w przypadku województwa mazowieckiego. Kłopoty bardziej dotyczą programów centralnych, gdzie są spore opóźnienia. I czasem mamy do czynienia z szukaniem możliwości wykorzystania na nowe projekty, a niestety jutro się kończy okres wydawania tych pieniędzy, a to muszą to być projekty zakontraktowane i wykonane, fizycznie – ocenia Marek Miesztalski.

A ze środkami unijnymi jest też taki problem, że trzeba mieć współfinansowanie własne na te projekty.

– A jeśli chodzi o samorządy to one muszą w swoich budżetach przewidzieć pieniądze na ten tzw. wkład własny. Dzisiaj byłoby zapewne trudno nagle zwołać np. sesję, by zmienić budżet, chociaż gdyby była możliwość uzyskania dużych pieniędzy, to zapewne można by ją zwołać, nawet 31 grudnia – zauważa skarbnik Mazowsza.

Również Grzegorz Benedykciński, burmistrz Grodziska Mazowieckiego docenia środki z funduszy unijnych, i dlatego prognozuje, że rok 2016 może być bardzo ciekawym rokiem.

– Liczę na duży przypływ gotówki, głównie ze środków unijnych. Przygotowujemy 40 projektów pod te środki. Chcemy rozpocząć trzy duże inwestycje, mamy już gotowe projekty. Ale też boimy się, żeby coś nas nie zaskoczyło. Jakieś nowe przepisy, które spowodują uszczuplenie naszych środków na inwestycje – zwraca uwagę gość Polskiego Radia 24.

Janosikowe nadal niepewne

Na razie jednak w budżecie Mazowsza zarezerwowano środki na tzw. janosikowe czyli na te opłaty, które bogatsze samorządy ponoszą na rzecz biedniejszych. Ale jednak cały czas czekamy na poważną zmianę ustawy w tej sprawie.

– Mamy na przyszły rok zarezerwowanych ok. 318 mln zł na janosikowe. Jest to oczywiście mniej niż bywało to wcześniej. Działamy tu na postawie takiej incydentalnej ustawy, która była przyjęta na rok 2015, i przedłużona na rok 2016, ponieważ nie udało się wypracować nowego systemu. Takie prace w Ministerstwie Finansów trwały od początku 2015 roku, z udziałem Banku Światowego i wszystkich korporacji samorządowych. Ale niestety, na razie nie ma efektów. A to kiedy będą wznowione, to zależy od nowego szefostwa resortu – wyjaśnia Marek Miesztalski.

Ale pewnie wznowione powinny być, bo ta ustawa kończy swój żywot 31 grudnia 2016 roku. – Przedłużanie jej na kolejny rok w tym kształcie nie jest racjonalne, i dlatego sądzę, że te prace powinny niebawem ruszyć – dodaje gość radiowej Jedynki.

Zwłaszcza że tym, czego zdaniem Grzegorza Benedykcińskiego m.in. obawiają się samorządowcy, to sytuacja kiedy populizm może spowodować skutki finansowe, które doprowadzą np. do upadku paru gmin, albo ich bardzo trudnej sytuacji.

Sylwia Zadrożna, Krzysztof Rzyman, Justyna Golonko, Małgorzata Byrska