Kwota 2220 zł brutto w ramach najniższej płacy minimalnej nie satysfakcjonuje związkowców NSZZ "Solidarność", którzy domagają się 2278 zł brutto. Ministerstwo Pracy w tej kwestii chciało, aby kwota ta wyniosła 2250 zł brutto, a OPZZ 2383 zł brutto.
- Sądzę, że ostatecznie kwota minimalnego wynagrodzenia w przyszłym roku zostanie ustalona w wymiarze 2250 zł. Premier Mateusz Morawiecki doskonale wie, że to co on powinien zrobić jako pracodawca prawie 2 mln osób ze sfery budżetowej, to podnieść wynagrodzenie w tym sektorze. Już czwarty rok z rzędu PiS próbuje je zamrozić. Podniesienie tego wynagrodzenia niewiele kosztuje, bo rząd rozdaje nie swoje pieniądze - przekonuje Izabela Leszczyna, poseł PO.
Jak przekonuje Sylwester Tułajew poseł Prawa i Sprawiedliwości jest jeszcze za wcześnie, by mówić o ostatecznej kwocie minimalnego wynagrodzenia na przyszły rok. - Trudno dziś wyrokować jaka będzie ta płaca minimalna. Trzeba zwrócić uwagę na to, że podwyższona zostanie także minimalna stawka godzinowa. Jest propozycja, aby w przyszłym roku wyniosła ona 14,70 zł brutto. Jeśli chodzi o płacę minimalną, to rząd jest otwarty na dialog i dyskusję w tym temacie. Tutaj ważne jest osiągnięcie kompromisu pomiędzy związkami zawodowymi, pracownikami a pracodawcami.
- Podniesienie pensji minimalnej i płac w sferze budżetowej to zwykłe oszustwo. Powinniśmy rozmawiać o kwocie, która zostaje nam w kieszeni. Nic się nie zmienia w tej kwestii jeśli chodzi o politykę zarówno tego jak i poprzedniego rządu. Z każdej kwoty 100 zł, którą zarobimy jesteśmy okradani, bo do budżetu państwa musimy zwrócić ponad 60 zł. W tej kwestii nic się nie zmienia. Przez 10 lat składki na ZUS wzrosły o 72% - mówi Jarosałw Sachajko, poseł Kukiz'15.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Tytuł audycji: Debata Jedynki
Rozmawiał: Krzysztof Grzesiowski
Gość: Izabela Leszczyna, (PO), Sylwester Tułajew (PiS), Jarosałw Sachajko, (Kukiz'15)
Data emisji: 14.08.2018
Godzina emisji: 17.30
kb