Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Jan Odyniec 16.07.2020

Marek Sawicki: po wyborach od przegranych oczekuje się honorowego "złożenia broni"

- W demokracji protesty wyborcze nie są niczym nowym. Natomiast oczywiście od przegranych wymaga się honorowego "złożenia broni", od wygranych - wyciągnięcia ręki do współpracy - mówił w Programie 1 Polskiego Radia poseł PSL Marek Sawicki. Gościem "Debaty Jedynki" był także senator PiS Włodzimierz Bernacki.

Od wyborów prezydenckich minęło już kilka dni, zaś w czwartek o północy mija termin składania protestów wyborczych. Platforma Obywatelska już zapowiedziała, że będzie od Sądu Najwyższego domagać się stwierdzenia wyborów za nieważne.

Andrzej Duda PAP (2)-1200.jpg
Maria Koc: jestem przekonana, że protesty wyborcze nie zniwelują różnicy prawie pół miliona głosów
Posłuchaj
25:28 _PR1_AAC 2020_07_16-18-12-02-Debata.mp3 Włodzimierz Bernacki i Marek Sawicki komentują wybory prezydenckie ("Debata Jedynki")

Senator PiS Włodzimierz Bernacki został zapytany, czy to uzasadnione obiekcje, czy też raczej PO "nie umie przegrywać i obraziła się na demokrację"?

- Rzeczywiście takie nasuwa się pierwsze skojarzenie i to nie po raz pierwszy - odpowiedział polityk, przypominając, że także w poprzednich latach, kiedy PO przegrywała wybory, powoływała się na rzekome łamanie poszczególnych przepisów konstytucji bądź kodeksu wyborczego. - Utarło się już takie przekonanie wśród Polaków, że jeśli zwycięża Platforma, to jest to zgodne z prawem, natomiast jeśli Platforma przegrywa, to pan Budka i jego przyjaciele zaczynają twierdzić, że jest to niewłaściwe, a więc dokonało się to z naruszeniem prawa - podkreślił senator Bernacki.

Dodał, że PO rekomendowała do komisji wyborczych swoich członków oraz mężów zaufania, a ci w większości podpisali się pod protokołami, które ostatecznie zostały wysłane do PKW.

Czytaj również:

Poseł PSL Marek Sawicki stwierdził, że "w demokracji protesty wyborcze nie są niczym nowym". - Natomiast oczywiście od przegranych wymaga się honorowego "złożenia broni", od wygranych - wyciągnięcia ręki do współpracy - dodał.

Polityk odniósł się także do stwierdzenia Borysa Budki, który mówił, że "Polakom ukradziono wybory". Zdaniem Marka Sawickiego to prawda, ale w tym sensie, że "i Platforma, i PiS równo uczestniczyły w tym ukradzeniu". Wyjaśnił, że chodzi o wybory 10 maja, które nie odbyły się w trybie korespondencyjnym, bo wyeliminowano z procesu wyborczego PKW, "a z drugiej strony Platformie zależało tylko i wyłącznie na zamianie kandydata i uratowaniu pozycji".

ewitek mid-20715022 1200.jpg
Marszałek Sejmu zwołała Zgromadzenie Narodowe w celu złożenia przysięgi przez prezydenta

- Ja proponowałem w Sejmie pomysł, żeby wszystkie parlamentarne stronnictwa polityczne przyjęły uchwałę, jeszcze przed II turą, że nie kwestionują trybu tych wyborów i uszanują wynik. Oczywiście kwestia drobnych uchybień, czy ewentualnych fałszerstw wyborczych, to jest do zbadania przez Sąd Najwyższy, ale w mojej ocenie nie będą miały wpływu na końcowy wynik wyborów. Dlatego dziś trzeba, aby obie strony pogodziły się - podkreślił Marek Sawicki.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

* * *

Audycja: "Debata Jedynki"
Prowadzi: Marek Mądrzejewski
Goście: dr Marek Sawicki (PSL), prof. Włodzimierz Bernacki (PiS)
Data emisji: 16.07.2020
Godzina emisji: 18.12

jmo/ag