Afganistan wróci do obcinania rąk i egzekucji. Jest reakcja USA
03:24 Jedynka/Więcej świata - 28.09.2021 fryzjerzy afganistan Nowe rządy talibów zaczęły odciskać piętno także na niektórych biznesach prowadzonych przez mężczyzn (Więcej świata/Jedynka)
Kiedy talibowie przejmowali władzę w Kabulu, dawali do zrozumienia, że zrezygnują z najbardziej restrykcyjnych elementów swoich poprzednich rządów. Kobiety miały dalej cieszyć się swoimi prawami, ale - jak podkreślali talibowie - w ramach prawa islamskiego.
- Już wtedy podawano w wątpliwość, czy afgańscy radykałowie pozwolą na dalszą edukację dziewcząt, które w czasie pierwszych rządów talibów w latach 90. nie mogły chodzić do szkół. Dzisiaj sytuacja nie jest jednoznaczna. W niektórych miastach kilkuletnie dziewczynki mogły wrócić do szkół dzielonych na męskie i żeńskie, ale w innych miastach, jak w Heracie na zachodzie kraju, ich starsze koleżanki nie wiedzą, czy będą miały taką możliwość - relacjonuje Magdalena Skajewska.
- Szkoły chłopców zostały otwarte, a dziewcząt już nie, ponieważ talibowie uważają, że dziewczynki nie powinny się uczyć. Dzisiejsze dziewczynki to jednak nie te same co 25 lat temu. Przez ten czas wiele się zmieniło i chcemy nadal się uczyć, by realizować nasze cele, na które ciężko pracowałyśmy - przyznaje jedna z Afganek.
Część afgańskich kobiet, ze strachu przed talibami albo z konieczności, przestała się uczyć i pracować. W związku z tym opustoszały uniwersytety, jak również małe szkółki nauki jazdy, w których jeszcze niedawno kobiety przygotowywały się do prowadzenia samochodu.
- Odkąd upadł poprzedni rząd, nie zgłosiła się do nas żadna nowa chętna. Nikt z nami się nie kontaktuje. Te, które już wcześniej były zapisane, chcą kontynuować zajęcia, ale boją się o swoje bezpieczeństwo. Obawiają się, że jeżeli tu przyjdą, ktoś będzie zadawał pytania - mówi instruktorka jednej ze szkół nauki jazdy.
Restrykcje nakładane na fryzjerów
Nowe rządy talibów zaczęły odciskać piętno także na niektórych biznesach prowadzonych przez mężczyzn. W prowincji Helmand policja religijna talibów ostrzegła fryzjerów, że będą karani za strzyżenie i golenie męskiego zarostu. Powód? Według policjantów religijnych jest to sprzeczne z surową interpretacją prawa muzułmańskiego. Podobne ostrzeżenie mieli otrzymać niektórzy fryzjerzy z Kabulu.
- Dobrze, jeśli ktoś przestrzega zasad proroka Mahometa, ale nie może tego robić pod przymusem. To niesprawiedliwe, że ktoś musi zapuszczać brodę albo długie włosy, żeby wyglądać jak tygrys - mówi klient jednego z kabulskich salonów.
W jednym miejscu inne zasady niż w drugim
Zdaniem Johna Siftona z Human Rights Watch, który pracował w Afganistanie w czasie pierwszych rządów talibów, nie przywrócą oni wszystkich zasad i restrykcji obowiązujących w latach 90. Zaznacza też, że talibowie na pewno nie rozszerzą wolności obywatelskich na tyle, na ile liczyliby Afgańczycy.
- Talibowie nie są już głupi i wiedzą, że nie mogą cofnąć się o 20 lat i pozwalać sobie na tak absurdalne restrykcje jak w latach 90. Jest niemal pewne, że dadzą więcej wolności, ale tych wolności nie będzie dużo. Wiele decyzji będzie podejmowanych przez władze lokalne. W jednym miejscu będą inne zasady niż w drugim - wyjaśnia John Sifton.
Los Afgańczyków może więc zależeć od lokalnych talibskich przywódców, którzy często nie chcą utożsamiać się z wcześniejszymi, bardziej umiarkowanymi zapowiedziami władz centralnych, które wewnętrznie są coraz bardziej skonfliktowane.
Czytaj także:
***
Tytuł audycji: Więcej świata
Materiał: Magdalena Skajewska
Data emisji: 28.09.2021
Godzina emisji: 17.47
DS