Rosyjski prezydent Władimir Putin powiedział we wtorek po rozmowach z tureckim prezydentem Recepem Tayyipem Erdoganem, że razem określili dalsze wspólne kroki w celu "neutralizacji ognisk terrorystów" i unormowania sytuacji w syryjskiej prowincji Idlib. W wystąpieniu dla prasy po rozmowach Putin oświadczył, że w Idlibie "terroryści nadal ostrzeliwują pozycje (syryjskich) sił rządowych i próbują atakować rosyjskie obiekty wojskowe". "Jesteśmy przekonani, że strefa deeskalacji nie powinna służyć jako schronienie dla bojowników" - zaznaczył.
W. Putin pomoże Turcji. Rosja przekaże kolejną partię zestawów rakietowych S-400
- Idlib jest cały czas stopniowo zajmowany przez reżim Baszszara al-Asada i jest praktycznie przegrany dla Turcji. Ofensywa postępuje i Recep Tayyip Erdogan nic nie może z tym zrobić. Pokazuje to całkowitą bezsilność Turcji - zauważył Dr Konrad Zasztowt. Ekspert zaznaczył również, że turecki prezydent po zakupie zestawów rakietowych S-400 spodziewał się większej życzliwości ze strony Rosji. - Recep Tayyip Erdogan jednak się przeliczył - dodał.
Twarda Rosja
Gość PR24 podkreślił, że Rosja twardo walczy o swoje interesy i swojego sojusznika Baszszara al-Asada. - Pokazuje to od dawna. Postępowanie tureckiego prezydenta było więc trochę naiwne - stwierdził Dr Konrad Zasztowt.
Nieplanowaną wcześniej roboczą wizytę Erdogana w Rosji tamtejsze media określają jako wymuszoną sytuacją w Idlibie. Turecki prezydent przyleciał do Moskwy, by rozmawiać o Syrii, choć oba kraje już we wrześniu przeprowadzą, wspólnie z Iranem, kolejny trójstronny szczyt na temat konfliktu syryjskiego.
Ekspert: najwięcej problemów Bliskiego Wschodu ogniskuje w sobie konflikt syryjski
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję prowadził Bogumił Husejnow.
Polskie Radio 24/PAP
------------------------------------
Data emisji: 27.08.2019
Godzina emisji: 19.46