Tematem audycji była konferencja w Yad Vashem poświęcona ofiarom Holokaustu. - Izrael potrzebuje Rosji do dyskusji o przyszłości Bliskiego Wschodu, więc Rosja wykorzystuje tutaj swoje silne stanowisko. Stara polityka rosyjska polega na tym, by zrównać ofiary, katów i okupantów. Putin wykorzystuje to jako instrument w swoich własnych celach. Zaproponował dyrektoriat pięciu mocarstw Rady Bezpieczeństwa ONZ, gdzie Rosja ma być nie petentem, ale jednym z wielu. Ma grać tutaj rolę równorzędnego partnera dla innych mocarstw - zaznaczył Krzysztof Miszczak.
Bez strategii
- Od lat proponuje się wielostronność stosunków międzynarodowych. Swoją rolę odgrywają tutaj również Niemcy, którzy nie mają strategii do nowej formy czy reformowania porządku międzynarodowego. Istotne jest natomiast to, że w dyskusji kompletnie pominięto Chiny - zwrócił uwagę.
Dr Agnieszka Bryc: Yad Vashem czuje się wciągnięte w grę polityczną
Gość Polskiego Radia 24 skomentował także wystąpienie Władimira Putina w Yad Vashem. - To była próba koncyliacji i bezczelność. Putin doskonale wyczuł atmosferę panującą w Europie. Mówił o wspólnej odpowiedzialności i użył sformułowania "byli kolaboranci" i wyciągnął rękę do społeczności międzynarodowej mówiąc, że Rosja jest gotowa do rozwiązywania problemów międzynarodowych. Chciał też dogadać się z Amerykanami. Było to typowe przemówienie z zimnej wojny na zasadzie "współpracujmy razem, to możemy się dogadać" - stwierdził profesor.
Jego zdaniem, "Polski na pokazanej na konferencji mapie Europy nie było z pewnością celowo. Białoruś jest pokazana za to aż do Karpat. Polska nie została pokazana w granicach przedwojennych i nie istniała w Europie Środkowej, co uważam za podejście skandaliczne".
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
***
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: prof. Krzysztof Miszczak (SGH)
Data emisji: 23.01.2019
Godzina emisji: 19.46
PR24/PAP/pkr