Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Tomasz Barański 04.05.2020

Irena Lasota: na linii Waszyngton-Pekin panuje chaos

- Układ sił jest zmieniony do tego stopnia, że nikt tej chwili nie wie, kto kogo może szantażować w sprawie handlu i taryf – tak o relacjach chińsko-amerykańskich mówiła w Polskim Radiu 24 Irena Lasota, polska publicystka z Waszyngtonu.

Sekretarz stanu USA Mike Pompeo powiedział, że Stany Zjednoczone mają poważne dowody na to, że koronawirus pochodzi z laboratorium w Wuhanie. Szef amerykańskiej dyplomacji zarzucił władzom w Pekinie, że ukrywały informacje o skali zagrożenia. Zapowiedział, że Chiny poniosą konsekwencje swoich działań.

"Patogen pochodzi z chińskiego laboratorium"

W wywiadzie dla telewizji ABC Mike Pompeo oskarżył władze w Pekinie, że próbowały ukryć przed światem skalę zagrożenia i prowadziły kampanię dezinformacji. - Te działania doprowadziły do poważnego kryzysu, który spowodował mnóstwo ofiar śmiertelnych i gigantyczne szkody ekonomiczne na całym świecie - mówił.

Szef dyplomacji USA powiedział, że zgadza się z oceną amerykańskiego wywiadu, że wirus nie został stworzony przez człowieka i nie był modyfikowany genetycznie. Wyraził jednak przekonanie, że patogen pochodzi z laboratorium w Wuhanie, które zajmowało się badaniami odzwierzęcych wirusów. - Nasz wywiad będzie kontynuował weryfikowanie tych informacji, byśmy mieli pewność. Mogę jednak powiedzieć, że wiele dowodów wskazuje na to, że wirus pochodzi z laboratorium w Wuhanie - opowiedział Mike Pompeo.

usa flaga free 1200.jpg

Agata Król: według badań, prawie 50 proc. nowojorczyków znało ofiarę koronawirusa

W wywiadzie dla Fox News prezydent Donald Trump wyraził przekonanie, że Chińczycy "popełnili poważny błąd, a potem nie chcieli się do tego przyznać". Amerykański prezydent również oświadczył, że widział dowody na to, że koronawirus pochodzi z chińskiego laboratorium i zapowiedział, że wkrótce zostanie opublikowany raport w tej sprawie.

"Donald Trump jest niezadowolony, bo jego sukcesy gospodarcze legły w gruzach"

Stan Nowy Jork jest najbardziej dotkniętym pandemią koronawirusa regionem Stanów Zjednoczonych. O sytuacji epidemicznej w Stanach Zjednoczonych mówiła w PR24 publicystka Irena Lasota.

- Wiemy, że początek pandemii był w Wuhanie. To miejsce, gdzie jest najgroźniejsze laboratorium eksperymentalne na wirusy i bakterie. Prezydent Donald Trump jest bardzo niezadowolony z sytuacji, z tego, co się dzieje, bo jego sukcesy gospodarcze legły w gruzach. Trump dosyć szybko zaczął sugerować, że winne pandemii są Chiny. Na jednej z konferencji powiedział: "mamy dowody, ale nie powiemy" - relacjonowała wydarzenia w USA Irena Lasota.

Publicystka podkreślała chaos na linii Waszyngton-Pekin i to, że epidemia pokazała, że olbrzymia cześć produkcji została umieszczona w Chinach. - Układ sił jest zmieniony do tego stopnia, że nikt w tej chwili nie wie, kto kogo może szantażować w sprawie handlu i taryf - stwierdziła.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzi: Antoni Opaliński
Gość: Irena Lasota, publicystka
Data emisji: 04.05.2020
Godzina emisji: 19.35

PR24/IAR