Według danych Centralnej Komisji Wyborczej Białorusi wybory wygrał Alaksandr Łukaszenka, który uzyskał ponad 80 proc. głosów. Jego główna kontrkandydatka, Swiatłana Cichanouska, zdobyła niecałe 10 proc. poparcia. Przedstawicielka białoruskiej opozycji nie uznała jednak tych wyników i konsekwentnie twierdzi, że wybory zostały sfałszowane. Z tego powodu wieczorem i w nocy w białoruskich miastach odbywały się masowe protesty, których uczestnicy starli się z milicją.
W Mińsku niespokojnie, w planach strajk generalny. Anna Dyner: na pacyfikacji protestów na Białorusi korzysta Rosja
Tomasz Grzywaczewski podkreśla, że za zmianami na Białorusi opowiadają się przede wszystkim młodzi ludzie. - Oni myślą już w innych kategoriach i nie są tylko obśmiewanymi ludźmi postsowieckimi, pionkami w łukaszenkowskim kołchozie o nazwie Białoruś. To są często osoby bardzo dobrze wykształcone, które mają dostęp do nowych środków komunikacji - zauważył publicysta. - Oni są świadomi, że świat poza granicami ich kraju wygląda inaczej - dodał.
Gość PR24 uważa, że wpływ na to ma przede wszystkim dynamiczny rozwój nowych technologii, które również docierają na Białoruś. - Rozwija się tam sektor IT, który wpływa również na ożywienie gospodarki. Zarobki osób pracujących w tej branży też są naprawdę wysokie. To oddziałuje - powiedział Tomasz Grzywaczewski.
Czytaj również:
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, której gościem był również Włodzimierz Pac, białoruski korespondent Polskiego Radia.
* * *
Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzi: Antoni Opaliński
Gość: Tomasz Grzywaczewski
Data emisji: 10.08.2020
Godzina emisji: 19.33
jp