Prof. Kazimierz Dadak ocenił, że sondażowa różnica pomiędzy Donaldem Trumpem i Joe Bidenem jest nieduża. - Ktokolwiek wygra, to niewielką przewagą głosów - stwierdził.
Dwie strony
Wyborcza noc w USA zamieni się w tydzień? Prezydenta elekta możemy poznać z opóźnieniem
Gość audycji przedstawił również różnice pomiędzy kontrkandydatami. - W tej chwili Trump uzyskał wizerunek, osoby, która walczy z zawodowymi politykami, walczy o interes przeciętnego obywatela. Elity w większości są po stronie Bidena - zauważył prof. Dadak.
- Trump cieszy się bardzo dużą popularnością wśród wielu przeciętnych, szarych obywateli - podkreślił ekonomista i dodał, że istotnym czynnikiem wpływającym na jego popularność jest prowadzona przez niego polityka imigracyjna.
Czytaj także:
Przyznał, że "obie strony dołożyły wszelkich wysiłków, żeby zmobilizować swój twardy elektorat". - Już prawie 100 tys. osób oddało swoje głosy drogą korespondencyjną - podsumował.
Na antenie mówił również Wojciech Cegielski, który w USA śledzi przebieg wyborów. - Walka trwa do ostatniej chwili. Sondaże faworyzują Joe Bidena, ale nie jest tak, że Donald Trump jest określany jako przegrany - zauważył.
Więcej w nagraniu.
***
Tytuł audycji: "Świat w powiększeniu"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Goście: prof. Kazimierz Dadak, Wojciech Cegielski (IAR)
Data emisji: 03.11.2020
Godzina emisji: 19.33
st