Po wyborach w USA pojawia się wiele pytań o zwycięzcę i przebieg samego głosowania, ale także o politykę zagraniczną USA wobec Europy. Sztab Joe Bidena kompletuje dyplomację, ale prezydent Donald Trump wciąż nie daje za wygraną.
"Nic straconego"
"Bardzo mało prawdopodobne, ale nie niemożliwe". Publicysta o szansach Donalda Trumpa na prezydenturę
- Mam wrażenie, że Donald Trump musi przyjąć do wiadomości porażkę, a jeśli jest politykiem odpowiedzialnym, powinien odpowiadać za stabilność wewnątrz kraju. Jego oskarżenia podważają bezpieczeństwo państwa i jego stabilność. Ma prawo do składania protestów i walki o swoje głosy, ale jego przegrana najprawdopodobniej jest faktem - oceniła dr Agnieszka Bryc.
24:41 PR24_MPLS 2020_11_15-19-33-32.mp3 Dr Agnieszka Bryc o wydarzeniach powyborczych w USA (Świat w Powiększeniu/PR24)
- Sytuacji wewnętrznej nie służy podważanie legalności wyborów zwłaszcza, że trwają protesty w sądach. Można zatem powiedzieć, że prezydent Trump odpowiada za sytuację wewnętrzną w kraju. Można spodziewać się niepokojów, bo obecna sytuacja wzmaga frustrację po obu stronach. Może ją przeciąć bardzo odpowiedzialne i godne męża stanu przyznanie się do porażki. Może następne cztery lata wykorzystać np. na zbudowanie wokół siebie silnej grupy politycznej. Nic straconego - zwróciła uwagę.
Czytaj także:
- Dzisiaj wszystko jest w rękach Trumpa, czy USA będą mocno rozhuśtane przez obecną sytuację. Nie jest to na rękę ani USA, ani dla większości przywódców zagranicznych. Emocje są tak mocno podlane polityczną oliwą, że przełamuje się mechanizmy przekazywania władzy. To powoduje niepokój, niepewność i oskarżenia - podsumowała.
Wstępne wyniki wyborów prezydenckich w USA
Więcej w nagraniu.
***
Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzący: Piotr Wąż
Gość: dr Agnieszka Bryc (UMK)
Data emisji: 15.11.2020
Godzina emisji: 19.33
PR24/pkr