Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Michał Dydliński 04.12.2018

Mieszkanie Plus. Coraz więcej głosów o potrzebie zmian w programie

Program Mieszkanie Plus jest z nami dwa lata, a w tym czasie do użytku oddano ponad 400 mieszkań na wynajem. Coraz głośniej mówi się jednak o tym, że sztandarowy projekt rządu wymaga mniejszych lub większych korekt. Krytycznie o realizacji programu mówią m.in. twórcy raportu, przygotowanego dla Rady Ministrów. Czy zatem faktycznie Mieszkanie Plus wymaga zmian, a jeśli tak, to co konkretnie powinno się zmienić?
Posłuchaj
  • To nie były stracone dwa lata, budowa mieszkań i samo jej przygotowanie zajmuje dużo czasu, a program Mieszkanie Plus dopiero się rozpędza, ale jak już się rozpędzi, to będzie przynosić efekty, których wszystkich oczekujemy - mówi w radiowej Jedynce wiceprezes PFR Nieruchomości Włodzimierz Stasiak (Błażej Prośniewski/Naczelna Redakcja Gospodarcza P
  • Idea Mieszkania Plus była słuszna, ale program trafił na trudny moment na rynku nieruchomości. Mieszkanie Plus potrzebuje nowych lokalizacji, np. w większych miastach, które przyciągną chętnych - przekonywał w PR24 Marcin Jańczuk z agencji Metrohouse (Justyna Golonko/Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
  • Aby program mógł być realizowany konieczne są szybkie regulacje prawne.Między innymi chodzi o uchwalenie ustawy o firmach inwestujących w najem nieruchomości - mówi Bartosz Turek z Open Finanse (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza)
  • Magda Ruszkowska-Cieślak, prezes Fundacji Habitat for Humanity Poland jest przekonana o konieczności poszerzenia kręgu podmiotów mających wpływ na realizację programu (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza)
  • Coć realizacji programu towarzyszą trudności to jego powstanie ma duże znaczenie dla rozwiązania problemu braku mieszkań - mówi Magda Ruszkowska -Cieślak, prezes Fundacji Habitat for Humanity Poland (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza)
  • Dane statystyczne wskazują na olbrzymią skalę problemu braku mieszkań w Polsce - mówi mówi Magda Ruszkowska -Cieślak, prezes Fundacji Habitat for Humanity Poland (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza)
  • Polska jest na ostatnim miejscu w UE jeśli chodzi o dostępność mieszkań - - mówi Magda Ruszkowska -Cieślak, prezes Fundacji Habitat for Humanity Poland (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza)
Czytaj także

Rządowy program Mieszkanie Plus rozpoczął funkcjonowanie w 2016 roku. Jego celem jest budowa przystępnych cenowo mieszkań na wynajem, z opcją dojścia do własności. W ciągu kilku lat dzięki programowi ma zostać oddanych do użytku 100 tysięcy takich mieszkań. Pierwsze osiedla z Mieszkania Plus powstały w kwietniu tego roku. W budowie jest ok. 10 tysięcy lokali.

Równolegle rząd realizuje powiązany z Mieszkaniem Plus program Mieszkanie na start, w ramach którego państwo oferuje dopłaty do czynszów dla osób, których nie stać na wynajem mieszkania.

Mieszkanie Plus.. na plus czy na minus?

- Rządowy program, dzięki któremu państwo miało budować tanie mieszkania dla niezamożnych rodzin, nie działa - tak "Rzeczpospolita" kilka dni temu anonsowała swój artykuł o problemach w realizacji programu. Gazeta dotarła do raportu ws. Mieszkania Plus, przygotowanego na zlecenie rządu. Jego autorzy twierdzą, że od momentu wdrożenia programu popełniono wiele błędów - zbyt często zmieniano koncepcje, przygotowywano wadliwe akty prawne, a przede wszystkim - stworzono "nierealne" oczekiwania wobec ceny wynajmu mieszkań, budowanych w ramach programu.

Autorzy raportu uważają, że program jest do "uratowania", ale potrzebne są w nim zmiany, między innymi takie, które ułatwią inwestowanie w nieruchomości.

Eksperci również są krytyczni

Ekspert rynku nieruchomości z agencji Metrohouse Marcin Jańczuk przyznał w Polskim Radiu 24, że realizacja programu nie wygląda zbyt dobrze.

- Wiadomo, że budowa obiecanych 100 tysięcy mieszkań trwa latami i wiadomo, że tego nie da się zamknąć w rok czy dwa, ale na pewno poniżej oczekiwań jest liczba ponad 400 oddanych do użytku mieszkań - ocenił gość PR24. Ekspert stwierdził, że sama idea programu, powielająca niektóre wzorce z Europy Zachodniej była słuszna, ale jej przełożenie na praktykę napotkało wiele przeszkód.

- Okres, w którym program wystartował, nie był zbyt dobry dla tego typu przedsięwzięć. Wówczas rósł popyt na mieszkania, rosły ceny gruntów, drożała także robocizna. Nałożyła się kilka czynników, które sprawiły, że popularność tego programu nie mogła być duża - zaznaczył Marcin Jańczuk.

W podobnym tonie wypowiedział się Bartosz Turek z ośrodka pośrednictwa finansowego Open Finance, który mówił, że póki co faktycznie Mieszkanie Plus spektakularnego sukcesu nie odniosło. W jego ocenie przyczyniła się do tego zmiana podejścia do programu ze strony władz.

- Na początku mowa była o tym, że czynsze mają być regulowane, że mamy wynajmować mieszkania za maksymalnie 20 złotych za metr kwadratowych. Teraz wiadomo już, że od tej koncepcji rząd odszedł. Ceny mają być rynkowe, a dla osób, których nie będzie stać na wynajem, będą przeznaczone dopłaty. Tutaj leży cały powód tego, że póki co nie możemy mówić o dużych dokonaniach programu Mieszkanie Plus. Powstało kilkaset mieszkań, mam wrażenie, że wszystkie akty prawne w tej sprawie mają więcej stron - powiedział Bartosz Turek.

Zdaniem Magdaleny Ruszkowskiej-Cieślak z Fundacji Habitat for Humanity Poland program spotyka się z krytycznymi ocenami, bo, jak to ujęła, "jego uruchomienie wprowadziło trochę więcej bałaganu niż pożytku". Ekspertka dodała, że np. ustawa o Krajowym Zasobie Nieruchomości jest "martwa". Jednak, w jej ocenie, to dobrze, że program jest krytykowany, bo dzięki tej krytyce rządowa Rada Mieszkalnictwa będzie wiedziała, jakich korekt w programie dokonać.

Druga strona medalu

Mimo coraz głośniej słyszalnej krytyki Włodzimierz Stasiak, wiceprezes PFR Nieruchomości, spółki odpowiadającej za inwestycyjną gałąź programu, powiedział, że minionych dwóch lat nie można uznać za stracone. Włodzimierz Stasiak, który był gościem radiowej Jedynki zwrócił uwagę, że samo przygotowanie tak dużych inwestycji jak budowa mieszkań jest czasochłonne.

- Mieszkania nie powstają za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Na cały proces przygotowania inwestycji składa się zidentyfikowanie danej lokalizacji i opracowanie jej oceny, przygotowanie projektów czy zapewnienie finansowania. To proces, który wymaga długiego okresu przygotowawczego - tłumaczył wiceprezes PFR Nieruchomości.

Zdaniem Włodzimierza Stasiaka Mieszkanie Plus w przyszłości będzie funkcjonować lepiej.

- Machina się rozpędza. Jak to z dużą machiną, potrzebuje ona pewnego czasu, żeby to zrobić, ale jak już się rozpędzi, to zacznie to przynosić efekty, których wszyscy oczekujemy - zapewnił.

Gość radiowej Jedynki zaznaczył, że oceniając dotychczasową realizację programu Mieszkanie Plus trzeba zawsze pamiętać o tym, że, jak to ujął, "ten program jest innowacyjny, nowatorski i bardzo kompleksowy" i bezprecedensowy, jeżeli chodzi o Polskę. Jak mówił Włodzimierz Stasiak, na początku tego typu programów często testowane są różnego typu rozwiązania i ważne jest, by potem dokonywać ich oceny i przeprowadzać ewentualne korekty.

- I te korekty się pojawiają. Teraz możemy właściwie mówić o czymś na kształt "Mieszkania Plus 2.0". Mamy nadzieję, że te elementy, które wymagały poprawy, faktycznie zostaną poprawione - powiedział wiceprezes PFR Nieruchomości.

Jak "rozruszać" Mieszkanie Plus?

Eksperci zgadzają się, że programowi przydałyby się zmiany. Według Marcina Jańczuka władze powinny bardziej postawić na współpracę z prywatnymi inwestorami i przyjąć nowe, całościowe podejście do programu.

- Teraz mówi się o tym, żeby wspierać budownictwo w każdej z gmin, które zgłoszą chęć partycypacji w programie. Ja byłbym tu skłonny do tego, by wspierać lokalizacje z dobrze rozwiniętym rynkiem pracy. Teraz inwestycje z programu są realizowane w mniejszych miastach typu Jarocin czy Biała Podlaska. Tutaj brakuje silnych ośrodków, które mogłyby zwiększyć zainteresowanie programem. Mogłaby to być na przykład Warszawa. Wiele się mówiło o warszawskich Odolanach, ale na razie nie ma kontynuacji tego tematu, a myślę, że taka lokalizacja mogłaby zwiększyć zainteresowanie Mieszkaniem Plus - wskazywał ekspert.

O konieczności nawiązania szerszej współpracy z sektorem prywatnym mówiła też Magdalena Ruszkowska-Cieślak. Jej zdaniem potrzebne jest rozszerzenie kręgu podmiotów, które mają wpływ na Mieszkanie Plus. Jak mówiła, do dyskusji powinno się zaprosić np. towarzystwa budownictwa społecznego (tzw. TBS-y), spółdzielnie mieszkaniowe, ale również podmioty zarządzające domami samotnej matki czy schroniskami dla bezdomnych.

- Warto z nimi rozmawiać, bo są to realizatorzy różnych inicjatyw, mających na celu zlikwidowanie bolesnego problemu deficytu mieszkań w Polsce - zwróciła uwagę.

Z kolei Włodzimierz Stasiak mówił, że obiecującym kierunkiem jest położenie większego nacisku na realizowanie inwestycji w trybie partnerstwa publiczno-prywatnego.

- To kierunek o bardzo dużym potencjale. Partnerstwo publiczno-prywatne jest trochę niedoceniane w Polsce. Samorządy są obciążone sporymi długami, i to jest wyjście dla samorządów, by realizować cele przed nimi stojące, w tym zapewnienie mieszkań dla lokalnych społeczności. Często zdarza się, że samorządy posiadają grunty, na których mogłyby powstać mieszkania, ale nie dysponują kapitałem, żeby je zbudować. Tutaj rozwiązaniem jest właśnie partnerstwo publiczno-prywatne, gdzie z jednej strony mamy samorząd, a z drugiej - partnera prywatnego, który też musi zrealizować swoje interesy, ale chodzi o wypracowanie obopólnie korzystnej struktury. PPP to bardzo efektywne i elastyczne narzędzie - podkreślił wiceprezes PFR.

Od wsparcia dla rozwoju budownictwa nie ma odwrotu

Wygląda jednak, że programy typu Mieszkanie Plus, niezależnie od formy, będą musiały być realizowane. Wskazują na to choćby proste statystyki. Jak mówi Magdalena Ruszkowska-Cieślak, Polska jest na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej pod względem dostępności mieszkań - jest ich u nas tylko 366 na 1000 mieszkańców. Ekspertka dodaje, że nasz kraj ma też problem z przeludnieniem, czyli zamieszkiwaniem w lokalach zbyt dużej liczby osób.

- To są alarmujące dane. Pokazują one na przykład też to, że młodzi ludzie w wieku produkcyjnym mieszkają z rodzicami nie z wyboru, ale dlatego, że nie mają perspektyw na wynajęcie lub zakup własnego mieszkania. To z kolei przyczynia się do kłopotów demograficznych - podsumowuje Magdalena Ruszkowska-Cieślak.

Są już pierwsze propozycje

Tymczasem rząd przymierza się do kolejnych zmian w programie, choć na razie mają one dotyczyć Mieszkania na start. Jak ustaliła PAP, władze planują zbliżenie limitu dochodów, uprawniającego do dopłat do czynszów, do poziomu przeciętnych limitów w Towarzystwach Budownictwa Społecznego. Docelowo ma to zwiększyć liczbę osób uprawnionych do uzyskania tego wsparcia. Kiedy zmiany miałyby wejść w życie - na razie nie wiadomo.

Justyna Golonko, Dariusz Kwiatkowski, Błażej Prośniewski, Michał Dydliński, kw