Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Mateusz Rekłajtis 09.08.2018

Debata Poranka: czy grozi nam ogólnopolski strajk pracowników sfery budżetowej?

NSZZ "Solidarność" czeka na odpowiedź rządu dotyczącą swoich postulatów. 15 września mija też termin, który OPZZ dało rządowi na ustosunkowanie się do swoich żądań. Czy grozi nam ogólnopolski strajk pracowników sfery budżetowej? Między innymi o tym w Debacie Poranka, której gośćmi byli Łukasz Rogojsz (gazeta.pl) oraz Jakub Jałowiczor (Gość Niedzielny).
Posłuchaj
  • 09.08.18 Debata Poranka: czy grozi nam ogólnopolski strajk?

Najważniejsze postulaty "Solidarności" to podwyżki w budżetówce, wzrost płacy minimalnej i odblokowanie kwoty bazowej do naliczania funduszu socjalnego. OPZZ chce podwyżki wynagrodzeń w budżetówce o co najmniej 12,1 proc. 

Zdaniem Łukasza Rogojsza rozładowanie tych napięć "to duże wyzwanie dla PiS, które samo ukręciło na siebie bata". - Mówiąc przez trzy lata o pękającym w szwach budżecie, nadwyżkach, potoku inwestycji i rosnącym PKB, a jednocześnie dając różnym grupom socjalnym określone przywileje, podwyżki płacy minimalnej, stawki godzinowej, w pewnym momencie można zapędzić się w kozi róg. Jeżeli ludzie słyszą to dzień w dzień to w pewnym momencie patrzą na ten swój portfel i mówią: no dobrze, ale skoro jest tak pięknie to dlaczego ja tego nie widzę? Efekt jest taki, że później kolejne grupy zawodowe mówią "sprawdzam" - powiedział.

- Prawo i Sprawiedliwość będzie miało bardzo trudne rozmowy, bo te grupy, które już podniosły argumenty, czyli lekarze rezydenci, rolnicy, nauczyciele, służby mundurowe tym razem nie odpuszczą. W razie braku reakcji strony rządowej grożą ogólnopolskim strajkiem. Łatwo się domyślić co ogólnopolski strajk sfery budżetowej będzie oznaczać dla partii rządzącej na finiszu kampanii samorządowej - ocenił Rogojsz.

Jakub Jałowiczor zwrócił natomiast uwagę, że rozmowy "pojawiły się w trochę zaskakujący sposób". - To, że Solidarność stwierdza teraz, że być może na jesieni będzie robić wielki strajk budżetówki, może być zaskoczeniem. Nie było widać, żeby ta sytuacja narastała i pęczniała, choć pewnie co innego by powiedzieli ludzie, który nie dostawali podwyżek. Rząd oczywiście w negocjacjach zawsze może powiedzieć, że było 500+, było podwyższenie płacy minimalnej, pytanie na ile to te emocje wyciszy - powiedział.

Jałowiczor dodał też, że "nie jest tajemnicą, że związki zawodowe mają swoje sympatie polityczne". - OPZZ zawsze trzymał z partiami postkomunistycznymi, Solidarność jest blisko władzy, a ludzie ze związku są w Sejmie, ale to nie znaczy, że "S" może na tym poprzestać. Myślę, że wielki strajk budżetówki to jest chyba za dużo. Sądzę, że do czegoś takiego nie dojdzie i uda się sprawę jakoś rozwiązać. Gdyby nagle eksplodowały protesty pracowników oraz rolników, rząd rzeczywiście miałby problem. Myślę jednak, że jest to scenariusz zbyt czarny - ocenił.

W debacie również m.in. na temat reformy ordynacji wyborczej do Parlamentu Europejskiego. 

Gospodarzem audycji była Eliza Olczyk.

Polskie Radio 24/rr

_____________________________

Data emisji: 09.08.18

Godzina emisji: 08.10