Jarosław Gowin i liderzy Koalicji Polskiej PSL-Kukiz'15 Władysław Kosiniak-Kamysz oraz Paweł Kukiz spotkali się w czwartek w Warszawie. W kwestii wyborów prezydenckich Gowin przedstawił wcześniej pomysł zmiany konstytucji, tak by obecna kadencja prezydenta została przedłużona o dwa lata, a Andrzej Duda w kolejnych wyborach nie ubiegałby się o reelekcję. Z kolej lider PSL przedstawił dotychczas propozycję, by wybory prezydenckie przesunąć o rok.
Po czwartkowym spotkaniu Gowin, Kosiniak-Kamysz i Kukiz mówili, że zgadzają się co do tego, że 10 maja nie da się przeprowadzić wyborów prezydenckich, a kompromisowym dla wszystkich terminem wyborów może się okazać sierpień.
"Na zmianę konstytucji obecnie nie ma żadnych opcji"
Goście "Debaty Poranka" w PR24 mówili o bezprecedensowej sytuacji obserwowanej na polskiej scenie politycznej, gdzie w cieniu pandemii toczy się polityczny spór o termin i tryb przeprowadzenia wyborów prezydenckich.
- Po spotkaniu Jarosława Gowina z liderami Koalicji Polskiej, Borys Budka zaczął rozważać sierpień jako termin wyborów prezydenckich. Pytanie, co to oznacza dla rządu Zjednoczonej Prawicy i dla głosowania w Sejmie? - zastanawiał się Paweł Krulikowski ,przywołując rozważania dotyczące sejmowej większości w kontekście głosowania nad ustawą ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich w 2020 r. po jej powrocie z Senatu.
Wojciech Wybranowski przypomniał rzecz podstawową, a mianowicie terminy kadencji prezydenta regulowane przez konstytucję RP.
"Bardzo ważna jest stabilna ciągłość władzy". Rafał Bochenek o wyborach prezydenckich
- Bez zmiany konstytucji po 6 sierpnia wygasa kadencja prezydenta i mamy chaos. Na zmianę konstytucji nie ma obecnie żadnych opcji i dlatego do 6 sierpnia przynajmniej I tura wyborów musi zostać przeprowadzona - stwierdził publicysta "Do Rzeczy". - Takie wybory w sierpniu byłyby możliwe. Uważam, że wybory 10, 17 lub 24 maja są możliwe do przeprowadzenia w trybie mieszanym. Dla grupy seniorów korespondencyjnie, a cała reszta może normalnie głosować - dodał.
[CZYTAJ TAKŻE]: >>>> Szef Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie: spadek zachorowań możliwy za 10 dni
W podobnym duchu wypowiadał się Bogumił Łoziński. - Jeżeli popatrzymy na obostrzenia obowiązujące w sklepach, to uważam że wybory parlamentarne mogłoby się odbyć normalnie, a jeżeli ktoś się boi, to powinien dostać możliwość zagłosowania w sposób korespondencyjny - powiedział publicysta "Gościa Niedzielnego". - Głosowanie nie byłoby mniej bezpieczne niż wyjście do sklepu. To nie są kwestie polityczne, tylko organizacyjne (...) Wchodzimy w szczegóły i coraz bardziej nam ręce opadają. Apelowałbym do decydentów, żeby się zastanowili - dodał.
W audycji także o znaczeniu Poczty Polskiej w przeprowadzeniu wyborów korespondencyjnych oraz czy to prawda, że szczyt zachorowań na COVID-19 ma przypaść w Polsce w sierpniu.
***
Audycja: "Debata poranka"
Prowadzący: Adrian Klarenbach
Goście: Bogumił Łoziński ("Gość Niedzielny"), Wojciech Wybranowski ("Do Rzeczy") i Paweł Krulikowski, publicysta i politolog.
Data emisji: 24.04.2020
Godzina emisji: 08.36
Polskie Radio 24/tb/PAP