Kożuszek: Tusk i jego świta posługują się tą samą metodą, czyli graniem na polaryzacji nastrojów

Goście PR24 komentowali orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego, który przychylił się do wniosku premiera, że zaskarżone przez niego przepisy Traktatu o Unii Europejskiej, w rozumieniu wskazanym we wniosku, są niezgodne z konstytucją. Chodzi między innymi o zgodność przepisów unijnych w zakresie kompetencji nieprzekazanych Wspólnocie. Orzeczenie kwestionuje też regulacje europejskie, dotyczące umożliwienia sądom krajowym orzekania z pominięciem Konstytucji i na podstawie uchylonych norm. Pod hasłem "Zostajemy w Unii" odbyły się protesty opozycji.

Maciej Kożuszek z "Gazety Polskiej" powiedział, że paradoks tej sytuacji, jeśli spojrzeć na zarządzanie emocjami przez stronę opozycyjną, jest taki, iż mówienie obecnie o polexicie jest bardziej uzasadnione niż poprzednio. To ciągle, jak zauważył publicysta, daleka droga do realnego wyjścia z Unii Europejskiej, ale z punktu widzenia emocji problem dla części społeczeństwa staje się realny.

Sakiewicz: przynależność do Unii Europejskiej nie wyłącza działania rozumu i zdrowego rozsądku

"Gra na polaryzację"

- Frekwencja na manifestacjach pokazała, że idea elit wielkomiejskich na temat możliwości wyjścia ze Wspólnoty ma pewną moc do mobilizacji. Nie jest to żadna nowa jakość, stąd jednocześnie zawód postawą Donalda Tuska, który posługuje się tą samą metodą polityczną, czyli graniem na polaryzacji sceny politycznej, graniem na polaryzowaniu nastrojów - mówił Maciej Kożuszek.

Dariusz Grzędziński z tygodnika "Wprost" powiedział z kolei, że jest wielkim zwolennikiem zorganizowania referendum na temat uczestnictwa i udziału Polski w strukturach Unii Europejskiej i nie obawia się on, by mogło on zakończyć się tak, jak to w Wielkiej Brytanii, ponieważ, jak zauważył, inne motywy mogłyby powodować przeciwstawianie się Unii Europejskiej.

- Gdyby takie referendum odbyło się w Polsce w ciągu najbliższego roku, o wynik moglibyśmy być spokojni, a to zamknęłoby na kolejne lata dyskusję na temat ewentualnego polexitu i wyczerpałoby paliwo, które obecnie pozwala niektórym iść do przodu. Nie ma nic, co mogłoby zmienić zdanie Polaków na temat słuszności ich obecności we Wspólnocie - mówił Dariusz Grzędziński.

"Referendum ws. dalszej integracji"

Jerzy Mosoń z Fundacji Fibre dodał, że gdy kilkanaście lat temu rozpoczął się proces ratyfikujący konstytucję europejską, okazało się, że ci starzy Europejczycy nie chcą jednej ustawy zasadniczej dla całej Europy. W związku z tym, że to się nie udało, "przez tylne drzwi dokonują się starania jednego państwa, by jednak do tego doszło".

- W związku z powyższą sytuacją referendum dotyczące dalszej integracji europejskiej może stać się nieodzowne. To, że duża część społeczeństwa zapytana, czy chce większej integracji, może odpowiedzieć nie, budzi niepokój Berlina - podkreślił Jerzy Mosoń.

***

Audycja: "Debata poranka"

Prowadzący: Mirosław Skowron

Gość: Maciej Kożuszek z "Gazety Polskiej", Jerzy Mosoń z Fundacji Fibre oraz Dariusz Grzędziński z tygodnika "Wprost" 

Data emisji: 11.10.2021

Godzina: 08:36