Działacz opozycji dodaje, że protest ten nazwano "strajkiem o kotleta", przyczynkiem do stawiania oporu były bowiem podwyżki cen mięs i wędlin, które przełożyły się na ceny obiadów w stołówkach.
36. rocznica Sierpnia '80
Ale w następnym zakładzie, WSK Mielcu, protestowały także kobiety, dopominając się o podstawowe produkty żywnościowe i higieniczne. - Mieliśmy przecież dzieci, którym trzeba było kupić pieluchy, a tego nie było. Nie było kaszy manny, mleka, pudru, czegokolwiek, by dzieci ubrać - opowiada Stanisław Stachowicz, wówczas pracownik Mieleckiego Przedsiębiorstwa Budowlanego.
Niedostatki codziennego życia oraz złe warunki pracy były częstym tematem rozmów. Wkrótce stały się nim także protesty ogarniające zakłady w Sanoku, Tczewie, Tarnowie...
***
Przygotowała: Katarzyna Pilarska
Data emisji: 11.08.2015
Godzina emisji: 7.50
"Kronika narodzin Solidarności" została wyemitowana w "Sygnałach dnia"
asz/mg