Ten wyjątkowo zasłużony komentator i publicysta sam przyznawał, że zawsze czuł się "człowiekiem radia". Zawsze starał się podkreślać ogromną wartość, jaką niesie za sobą sport, można też powiedzieć, że sam wychował kilka pokoleń dziennikarzy.
- Gdy słyszymy te relacje, gdy słyszymy głos Bohdana Tomaszewskiego, to tak jak gdyby był z nami - mówił dziennikarz radiowej Jedynki Cezary Gurjew.
Z Polskim Radiem był związany przez ponad 50 lat, a sportem zainteresował się dzięki starszym braciom.
- Było to w bardzo ważnym dniu, po zwycięstwie Kusocińskiego na olimpiadzie w Los Angeles w 1932 roku. Bracia o tym rozmawiali, ja pierwszy raz w ogóle usłyszałem słowo "olimpiada", następnego dnia ich męczyłem i tak z wolna zaczęli opowiadać, co to jest, kim był Kusociński. Potem z biegiem miesięcy czy lat zacząłem się zbliżać do sportu coraz bardziej. Oczywiście zacząłem od piłki nożnej, ale rzeczywiście od dziecka się sportem interesuję - mówił w archiwalnej rozmowie.
Jak brzmiała pierwsza relacja wielkiego komentatora? Co wyróżniało go spośród innych dziennikarzy?
Zapraszamy na wspomnienia wdowy po dziennikarzu, Izabeli Tomaszewskiej, reżysera Andrzeja Zakrzewskiego i eksperta od piłki nożnej Stefana Szczepłka.
***
Tytuł audycji: Sobota z radiową Jedynką
Prowadzenie: Cezary Gurjew
Gość: Izabela Tomaszewska, Andrzej Zakrzewski, Stefan Szczepłek
Data emisji: 27.02.2016
Godzina emisji: 16.15
ps/PolskieRadio.pl/gs