Skomentował sprawę śmierci 2,5-letniej dziewczynki z Łodzi, której nie pomogli wzywani lekarze. Na problem zwrócił uwagę politykom szef WOŚP Jerzy Owsiak. Zagroził nawet rozwiązaniem Fundacji WOŚP.
Palikot podkreślił, że nie chce robić kariery na plecach Owsiaka. - On ma tak dużą pozycje społeczną, że jego słowa są mocniejsze niż Palikota - powiedział gość audycji "W samo południe".
Przypomniał, że Owsiak jest w tej sprawie najbardziej wiarygodny, bo od wielu lat zbiera dziesiątki milionów złotych na pomoc dzieciom w szpitalach. - Jeżeli on mówi coś takiego, to powinien na to zareagować bez popychadła ze strony polityków minister Arłukowicz dymisją – powiedział Palikot.
Palikot tragicznym nieporozumienie nazwał też Rzecznika Prawa Dziecka. Jest nim Marek Michalak. Sam urząd jego zdaniem jest potrzebny, ale pełni go zła osoba.
Natomiast były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski ma nadzieję, że tragedia rodziców dziewczynki nie będzie połączona z inną złą informacją o tym, że Jurek Owsiak kończy swoją akcję. – Mówię to jako wolontariusz, który od kilkunastu lat chodzi po ulicach Łodzi i kwestuje – powiedział Kwiatkowski.
Jego zdaniem trzeba rozmawiać o systemie. Poinformował, że będzie spotkanie ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza z Jerzym Owsiakiem. – Będzie na ten temat rozmowa co zrobić żeby to, że w ostatnich kilku latach pieniądze na służbę zdrowia wzrosły z 40 mld. zł do ponad 60 mld., były tak wydawane, żeby takie tragedie się nie zdarzały. Nigdy nie powinny być miejsca. Bo pieniądze na procedury ratujące życie zawsze są – powiedział Kwiatkowski.
Posłuchaj audycji "W samo południe". Z Januszem Palikotem i Krzysztofem Kwiatkowskim rozmawiał Wojciech Mazowiecki.
tj