Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Paulina Jakubowska 31.10.2012

Jak to na Okęciu było

Na Okęciu lotnisko działa od 1934 roku. Jest największym portem lotniczym w Polsce. Już w 1974 roku kilkanaście samolotów przylatywało lub odlatywało z Warszawy w ciągu zaledwie jednej godziny.
OkęcieOkęcieźr. Wikipedia/CC/Piotrus

Polskie Radio od lat śledzi nowe technologie. Naszego mikrofonu nie mogło zabraknąć również 47 lat temu na warszawskim lotnisku. Radiowy reporter trafił na wieżę kontrolną.

- Jest jeszcze jeden newralgiczny punkt na lotnisku. Wieżę kontrolną obsługują ludzie, im z kolei pomagają aparaty. Cudowny wynalazek XX wieku - mechaniczny nietoperz - radar. Wielki szklany ekran, a na nim rozsiane drobne punkciki - to wszystko, co znajduje się obecnie w powietrzu - relacjonował.

Dzięki takim, nowoczesnym w 1965 roku, urządzeniom każdy samolot, który był w powietrzu, był obserwowany.

W 1969 roku odbyło się uroczyste oddanie międzynarodowego dworca lotniczego. Mówiono o nim: europejski, bardzo pięknie zaprojektowany. Nie brakowało też "ciągu kiosków Baltona, gdzie można było pieniądze swoje wymienić na towar".

Radość nie trwała długo, już 1974 roku ruch na Okęciu przerastał możliwości portu. Codziennie odbywało się około 200 przylotów lub odlotów. Jak z tym problemem radził sobie port lotniczy dowiesz się słuchając dźwięków Archiwum PR specjalnie wyszukanych przez Dominika Olędzkiego do audycji Kuby Marcinowicza "Czwarty wymiar".

(pj)