Już ponad 6 tysięcy ludzi poparło na Facebooku apel Sławomira Krępy, redaktora wortalu literackiego Granice, wzywający do kupowania książek w małych księgarniach zamiast w dużych sklepach sieciowych. Organizator akcji wspólnie z pisarką Małgorzatą Gutowską-Adamczyk w treści swojej odezwy wskazywał, iż, wydawcy mają coraz większy problem z odzyskaniem pieniędzy za swoje książki sprzedawane w dużych salonach, przez co "maleje liczba tytułów pojawiających się w księgarniach, przez co maleją nakłady na marketing, przez to coraz większe problemy mają redakcje pism i serwisów literackich, przez to z kolei cierpią czytelnicy, poszukujący."
Monika Marianowicz, reprezentująca jeden z dużych salonów oferujących książki, w rozmowie z reporterką Czwórki Beatą Kwiatkowską odpowiadała, iż organizatorzy akcji manipulują czytelnikami podając wyrywkowe informacje i de facto próbują ich wykorzystać w walce o swoje komercyjne cele.
Więcej na temat wojny wypowiedzianej dużym sklepom sieciowym z multimediami znajdziesz w dźwięku w boksie "Posłuchaj".
bch