Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Agnieszka Paciorek 11.10.2010

Koło pogrążyło Kubicę. GP Japonii dla Vettela

Mimo szans na podium Polak nie ukończył Gran Prix Japonii. Na trzecim okrążeniu zgubił koło.
Robert KubicaRobert Kubica fot. PAP

Nikt nie przewidywał, że Robert Kubica tak szybko zakończy swój udział w Gran Prix Japonii. Niedługo po starcie – gdy bolidy jechały za samochodem bezpieczeństwa – zmuszony był wycofać się z rywalizacji. Utrata koła pozbawiła go nie tylko szansy na zajęcie miejsca na podium, ale i możliwości zdobycia cennych punktów w klasyfikacji ogólnej kierowców.

Nie wiadomo, dlaczego koło postanowiło pojechać inną drogą niż bolid Kubicy. – Nie ma oficjalnego komunikatu ze strony zespołu Renault – mówi Michał Stolfa, dziennikarz Polsatu Sport, który był gościem "Poranka".

Można zarazem mówić o szczęściu w nieszczęściu. – Gdyby koło bolidu Kubicy odpadło przy dużej prędkości, a nie podczas jazdy za samochodem bezpieczeństwa, stanowiłoby zagrożenie zarówno dla pozostałych kierowców, jak i publiczności – podkreśla Michał Stolfa. Kubica zatem nie powinien narzekać. W Japonii koło zgubił również Nico Rosberg z Mercedesa, jednak jemu awaria przytrafiła się przy dużej prędkości, gdy bronił się przed wściekle atakującym kolegą z teamu Michaelem Schumacherem. Auto Rosberga wypadło z toru i rozbiło się o bandę. Kierowca na szczęście nie odniósł obrażeń.

Zawodnicy Red Bulla zagarnęli dwa najważniejsze miejsca na podium. Na pierwszej pozycji uplasował się Sebastian Vettel, a na drugim Mark Webber. Trzecie miejsce przypadło Fernando Alonso z Ferrari, który zapewne nie znalazłby się na podium, gdyby nie awaria bolidu Kubicy.

Do zakończenia sezonu pozostały trzy wyścigi. Najbliższy już 24 października w Korei.

ap