– Sylwester to dzień, którego nasi pupile zdecydowanie nie lubią. Winny jest temu zarówno wszechobecny hałas, jak i ogólne podenerwowanie i podekscytowanie właścicieli – tłumaczy weterynarz Grzegorz Bogdański.
Wrażliwość zwierząt na hałas związana jest z szeregiem czynników. Istotną rolę odgrywają np. temperament i wcześniejsze doświadczenia naszego pupila. – Często zdarza się tak, że za młodu zwierzę nie boi się huków, a dopiero jakieś zdarzenie, np. wybuch petardy w bliskiej odległości, może spowodować u niego uraz do końca życia – tłumaczy Grzegorz Bogdański.
Okazuje się, że najbardziej wyczulone na hałas są psy. Wszystko to za sprawą szczególnie wrażliwego słuchu. – Koty zdecydowanie rzadziej wpadają w panikę – tłumaczy Grzegorz Bogdański. Natomiast małe zwierzęta, takie jak chomiki i świnki morskie, raczej pozostają obojętne na silniejsze bodźce.
Jak wyjaśnia Andrzej Kruszewicz, dyrektor warszawskiego ZOO, na hałas wrażliwe są także akwariowe rybki i ptaki. – Przestraszone błyskiem ptaki mogą np. wpaść w panikę i zacząć rozbijać się w klatce, co jest dla nich bardzo niebezpieczne – tłumaczy. Zaleca, aby pozostawić zapalone światło w pomieszczeniach, w których sylwestrową noc mają spędzić nasi pupile. Warto także baczniej obserwować ich zachowanie i okazywać im dużo ciepła.
Aby wysłuchać reportażu, wystarczy kliknąć w ikonę dźwięku w ramce po prawej stronie.
ap