Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Łukasz Szumielewicz 03.01.2011

Polacy walczą w Rajdzie Dakar

Na bezdroża Argentyny i Chile wyjechali najlepsi kierowcy, motocykliści i quadowcy. Wśród nich mocna ekipa z Polski. O ich szansach mówił w Czwórce znawca rajdów dziennikarz Sławek Szymczak.
Krzysztof Hołowczyc przy swoim BMW na starcie Rajdu Dakar 2011Krzysztof Hołowczyc przy swoim BMW na starcie Rajdu Dakar 2011fot. Orlenteam.pl
Posłuchaj
  • Szanse Polaków w Rajdzie Dakar ocenia Sławek Szymczak z EuroSportu.
Czytaj także

Od 1 do 16 stycznia odbywa się Rajd Dakar 2011, po raz trzeci z rzędu rozgrywany – wbrew nazwie – na bezdrożach Argentyny i Chile. Polska reprezentacja jest w tym roku bardzo mocna. Mamy niezawodnych motocyklistów, Krzysztofa Hołowczyca w znakomicie przygotowanym samochodzie i doskonale się zapowiadającego młodego quadowca. Szanse Polaków oceniał Sławek Szymczak z telewizji EuroSport.

Niestety, już na pierwszym odcinku specjalnym przygodę z rajdem zakończył startujący na quadzie Rafał Sonik z Orlen Teamu. Zawinił kamień, na który zawodnik najechał pokonując zakręt z dużą szybkością. Skończyło się dachowaniem. – Wszyscy zawodnicy (…) wszyscy ci specjaliści mówią, że to dopiero rozgrzewka. Jadą w tempie, ale tak, żeby się nie pomylić. Rafał jedzie w Dakarze już po raz trzeci, zawsze dobrze szło. Szkoda, że tym razem popełnił błąd zaraz na początku – ubolewa Sławek Szymczak.

W Rajdzie Dakar coraz lepiej jedzie natomiast motocyklista Orlen Teamu Marek Dąbrowski. – Trzymam za niego kciuki. Wszyscy pamiętają, że parę lat temu on był numerem jeden, dopóki nie przydarzyła mu się kontuzja. Na pierwszym etapie spisał się lepiej niż weteran Jacek Czachor, startujący w Rajdzie Dakar po raz jedenasty – ocenia gość „Poranka” Czwórki.

Inny weteran, startujący BMW X3 CC i szósty po pierwszym OS-ie Krzysztof Hołowczyc, musi zmagać się nie tylko z wydmami, ale również z ogromną presją. Jak tłumaczy Sławek Szymczak, zarówno kibice, jak i sam zawodnik, liczą na sukces. – Tu już nie ma taryfy ulgowej, jedzie świetnym samochodem. Na razie strata jest niewielka. Myślę, że szóste miejsce na mecie pierwszego OS-u jest bardzo dobre – ocenia gość Romka Wójcika.

Nadzieją kolejnych edycji Rajdu Dakar będzie z pewnością jadący quadem zaledwie dwudziestoletni Łukasz Łaskawiec. O jego szansach w tegorocznej imprezie Sławek Szymczak wypowiada się jednak ostrożnie. – Jest w tej chwili na 12. pozycji, strata 14 minut nie jest duża. Tyle że Dakar to taki rajd, że nie można się sugerować wynikami pierwszego OS-u. Liczy się wiele czynników, psychika – mówi gość Czwórki.

Więcej w rozmowie Romka Wójcika ze Sławkiem Szymczakiem. Dźwięk znajdziesz w ramce po prawej stronie.

ŁSz