WOPR, GOPR, Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa – m. in. te służby przygotowują się już do niesienia pomocy w zbliżającym się wielkimi krokami sezonie wakacyjnym. W "Poranku" Czwórki rozmawialiśmy o tym, jak długo trzeba czekać na ich przybycie.
Jeziora
Od 1 czerwca na mazurskich jeziorach można spotkać karetki wodne, które na stałe stacjonują w Giżycku, Sztynorcie, Rynie i Wierzbie. Jak wyjaśnia Olga Mickiewicz, w skład załogi takiej jednostki wchodzą ratownicy, pielęgniarka, a nawet lekarz. Warto podkreślić, że wodna karetka wyposażona jest w specjalistyczną aparaturę i leki. Jest ona w stanie dotrzeć do poszkodowanych w ciągu kilkunastu minut.
Numer do WOPR-u 601 100 100
Posłuchaj także reportażu Olgi Mickiewicz o odkrytych basenach w miastach. Nasza reporterka sprawdzała m. in. w jaki sposób dba się tam o bezpieczeństwo kąpiących się oraz dlaczego takich miejsc jest tak mało.
Morze
Czas oczekiwania na pomoc na morzu jest niestety dłuższy od czasu oczekiwania na taką pomoc na jeziorze. Jak tłumaczy Olga Mickiewicz, w przypadku wezwania pomocy z miejsca daleko oddalonego od lądu, do celu wyruszają dwie jednostki SAR-u (Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa). Są to statek i śmigłowiec. Ten pierwszy gotowy jest do wypłynięcia w ciągu 15 minut, śmigłowiec zaś potrzebuje trzydzieści minut by wystartować. Później wszystko zależy już od odległości jaką musza pokonać ratownicy do poszkodowanych: im krótsza, tym szybsza pomoc.
Góry
Największym zagrożeniem dla chodzących po górach w sezonie wakacyjnym są burze i zalegające masy śniegu. Jak wyjaśnia Olga Mickiewicz, szybkość z jaką GOPR jest w stanie udzielić pomocy zagubionym czy poszkodowanych w górach zależy m. in. od pogody. – Śmigłowiec jest w stanie dotrzeć do potrzebujących w ciągu 10-15 minut, lecz w czasie burzy czy zamglenia ten czas znacznie się wydłużyć.
Numer ratunkowy w górach: 601 100 300
Więcej o działaniu służb ratowniczych w rozmowie Romka Wójcika z dziennikarką Czwórki Olgą Mickiewicz. Dźwięk znajdziesz w ramce po prawej stronie artykułu.
ap