Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Bartosz Chmielewski 06.12.2011

Dokąd uciec przed Euro 2012

W czasie gdy miasta - organizatorzy turnieju reklamują się jako piłkarskie stolice, pewne polskie miejscowości próbują zwrócić na siebie uwagę jako rejony wolne od futbolu.
Logo Euro 2012Logo Euro 2012fot. Wikipedia

- Ja myślę że każda reklama jest dobra, jak chodzi o ściąganie turysty, a też nie wszyscy są radzi bawić się piłką, to przy okazji może by wdepli do Zakopanego, bo tu się będzie dużo ciekawych rzeczy dziać pozapiłkarskich, u nas znajdą zupełny spokój – mówił góral z Zakopanego, miasta, które obecnie reklamuje się jako oaza wolne od futbolu.

Stolica polskich Tatr to nie jedyna miejscowość próbująca ściągnąć do siebie turystów sfrustrowanych futbolem, lub też niepowodzeniem swojej drużyny na mistrzostwach. W podobnym tonie swoje zalety wychwala stolica Warmii i Mazur.

- Jesteśmy miastem, w którym jest 11 jezior, mamy sporo atrakcji dla fanów kultury wodniackiej - mówiła w Czwórce Aneta Szpaderska, rzecznik olsztyńskiego ratusza. Olsztynskie władze w czasie Euro zamierzają zorganizować w mieście kilka stref m.in. wypoczynku i rekreacji, natury, ale także strefę kibicowską położoną na obrzeżach miasta. - Chcemy by ci, którzy lubią emocje sportowe mogli je w spokoju przeżywać, ale też by turyści żądni innych wrażeń nie czuli się zdominowani przez piłkarskich kibiców.

Więcej na temat turystyki w czasie Euro 2012 i turystycznych doświadczeń innych krajów organizujących podobne imprezy w dźwięku w boksie "Posłuchaj".

(bch)