Przesąd związany z piątkiem 13-tego swój początek wziął z Wysp Brytyjskich i pewnej legendy. - Tego właśnie dnia kapitan o nazwisku Piątek zaczął budować swój statek. Na domiar złego nie wstawił pod maszt złotej monety i nie przywiązał czerwonej kokardki do pierwszego gwoździa. 13-tego wypłynął w swój pierwszy i ostatni rejs - wyjaśnia Aldona Plucińska, etnograf.
By nie kusić losu wiele instytucji wymazuje ze swej numeracji liczbę "13". - Część dużych hoteli, banków różnego typu przedsiębiorstw i urzędów unika jej w numeracji np. sal czy pięter. Jest to o tyle zadziwiające, że w racjonalnych instytucjach, czasem pół żartem-pół serio, a czasem całkiem serio, funkcjonują takie lęki przed liczbami - przyznaje Roman Chymkowski z Uniwersytetu Warszawskiego.
U wielu osób ten lęk przeradza się w zaburzenia na tle nerwicowym. - 13-tka jest wyjątkowo kulturowo płodna. Istnieje wręcz zespół chorobowy, który polega na lęku przed 13-tką, a nawet jest specjalny podzespół chorobowy, który polega na lęku przed piątkiem 13-tego - tłumaczy Chymkowski.
Na lęk przed liczbą "13", czyli triskaidekafobię, cierpieli m.in. Napoleon Bonaparte, Mark Twain i Franklin Delano Roosevelt. Lęk przed piątkiem 13-tego to z kolei paraskevidekatriafobia.
Więcej o złej sławie piątku 13-tego w materiale reporterskim Beaty Kwiatkowskiej z audycji "Poranek".
pg