Znane aktorki, piosenkarki i modelki: są smukłe, mają jędrne pośladki, duże biusty, misternie ułożone fryzury i doskonały makijaż. W normalnych warunkach, by tak wyglądać, te kobiety musiałyby poświęcić miesiące, bądź nawet lata. Na diety, zabiegi upiększające, lifting, albo po prostu operacje plastyczne. Ale graficy mają od tego… programy do obróbki zdjęć.
- Z takich kobiet boginie robi się w kwadrans – opowiada Piotr Kubik, grafik. – Z małym noskiem, doskonałym kolorytem skóry, wydętymi ustami i szczuplejszą talią.
Czytaj także: Nie tak łatwo fotografować modelkę
Krótka instrukcja obsługi programu do obróbki graficznej: retusz zmarszczek, wyszczuplanie talii – słuchaj w rozmowie w "W cztery oczy".
Ale nie wszystkim gwiazdom potrzebny jest retusz. Wiele z nich lśni nie tylko na zdjęciach ale i na salonach. Są inteligentne, błyskotliwe, oczytane, wiedzą wszystko o wszystkim. – To nowy trend – mówi Bartosz Sztybor, krytyk filmowy. – Gwiazdy, które nie mają czasu, by czytać książki czy chodzić do teatru i tak chcą błyszczeć wiedzą na salonach. Pojawiła się więc nowa profesja: są ludzie, którzy oglądają najnowsze sztuki teatralne i potem, za pieniądze, streszczają je gwiazdom. Cena usługi zależna jest od nazwiska gwiazdy i długości dzieła, które należy streścić.
Więcej o wstydliwych tajemnicach gwiazd dowiesz się, słuchając rozmowy z audycji "W cztery oczy".
(kd)