– Tytuł "Etos" kojarzy mi się z rycerstwem. To zbiór pozytywnych cech, które charakteryzują rycerza w srebrnej zbroi – wyjaśnia Vienio. – Być może ja sam jestem takim rycerzem hip-hopu – dodaje. W czwórkowym "Magazynie" muzyk opowiadał o pracy nad debiutancką solową płytą i ubolewał nad ponurym klimatem współczesnych zamkniętych osiedli.
– Bardzo lubię pracować w zespole i musiałem dojrzeć do wydania solowej płyty – przyznaje Vienio. – Zrobiłem wszystko sam. Wszystkie aranżacje, wszystkie bity na ten album są moim dziełem. Zaprosiłem znakomitych gości i jestem z tej płyty bardzo zadowolony – nie kryje satysfakcji muzyk.
Płytę promuje singiel "Nowe bloki". – Ludzie mają dziś więcej możliwości komunikowania się, ale przez to oddalają się od siebie. Widać to na zamkniętych osiedlach z dozorcami, gdzie nie można swobodnie wejść czy usiąść na ławce. Mieszkańcy nie mówią sobie dzień dobry, nie ma wspólnego klimatu – ubolewa muzyk. – Żyjemy jak brojlery w klatkach, jedna nad drugą – puentuje.
Justyna Dżbik nie omieszkała skonfrontować swojego gościa z wypowiedziami innych muzyków na jego temat. Laurki wystawili Vieniowi Pelson i Pablopavo. Polały się łzy wzruszenia…
Posłuchaj fragmentów audycji i zobacz Vienia w studiu Czwórki.
ŁSz