Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Łukasz Szumielewicz 30.11.2010

Chcesz palić w knajpie, zrzesz się w klubie

Właściciel katowickiej knajpki wpadł na pomysł, jak ominąć zakaz palenia. Palacze dostają specjalne legitymacje. Niepalący wchodzą na własne ryzyko.
Chcesz palić w knajpie, zrzesz się w klubie(fot. PAP/Piotr Piotrowski)
Posłuchaj
  • Jak w Katowicach omijają zakaz palenia
  • Palenie na legalu - o czym trzeba pamiętać
Czytaj także

Zakaz palenia w miejscach publicznych obowiązuje w najlepsze od 15 listopada, a tymczasem nie brakuje pomysłów na jego ominięcie. Co zrobić, aby klienci lokalu mogli bez strachu przed grzywną delektować się papierosowym dymem? Wystarczy, że – jak bywalcy katowickiej „Lornety z meduzą” – zrzeszą się w „klubie miłośników tytoniu”.

Na drzwiach wejściowych katowickiej knajpki wisi ostrzeżenie: „Uwaga, tu się pali! Wchodząc, akceptujesz warunki imprezy zamkniętej”. Jak tłumaczy Krzysztof Krot, właściciel lokalu, klub został powołany do życia, aby zachować klimat przedwojennych bistro, w których palenie było na porządku dziennym, i aby zaoferować palaczom schronienie.

– Teren lokalu staje się terenem zamkniętym, przy czym wszyscy goście, tak palący, jak i niepalący, mają do lokalu wstęp wolny. Osoby palące mogą zapisać się do klubu i wyrobić legitymację, żeby nie zapisywać się każdorazowo na liście. Niepalący jedynie godzą się na przebywanie w otoczeniu palaczy – wyjaśnia Krzysztof Krot.

– To obchodzenie prawa – nie ma natomiast wątpliwości Jan Orgelbrand, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego. – Tak zwane kluby miłośników tytoniu są dozwolone pod warunkiem, że właściciel odda koncesję na alkohol, wyrejestruje działalność gastronomiczno-rozrywkową a klub stanie się prywatnym przedsięwzięciem – podkreśla. – Na prywatkach nikt nie zakazuje nikomu palić – ironizuje Jan Olgerbrand.

Więcej w reportażach Eweliny Grygiel. Kliknij ikonę dźwięku „Jak w Katowicach omijają zakaz palenia” i „Palenie na legalu - o czym trzeba pamiętać”.

ŁSz