Najnowszym sposobem na ratowanie sytuacji jest pakt fiskalny, uchwalony przez 25 – w tym Polskę – z 27 krajów członkowskich Unii Europejskiej. Zgodnie z tą umową sygnatariusze, którzy przekroczą ustaloną granicy deficytu budżetowego i długu publicznego będą musieli płacić kary.
Tomasz Jaroszek z portalu bankier.pl nie widzi w proponowanych rozwiązaniach niczego przełomowego. – Tak naprawdę takie sankcje już istnieją. Kraje, które chcą przystąpić do strefy Euro lub już w niej są, takie dokumenty podpisywały. Przykład historyczny to Traktat z Maastricht. Wszyscy się umówiliśmy, że będziemy pilnować długu i deficytu, no i nie wyszło. Teraz próbujemy zrobić to jeszcze raz, za pomocą kolejnego paktu – powiedział gość "Pod Lupą".
Według obecnie obowiązujących przepisów wyjście ze strefy Euro jest praktycznie niemożliwe. Tomasz Jaroszek uważa, że doświadczenia greckie mogą spowodować zmianę porządku prawnego UE w tym względzie. – Myślę, że trzeba będzie stworzyć odpowiednie przepisy. Skoro udało się uchwalić pakt fiskalny, to tak samo powinno się dopuścić sytuację, że jakiś kraj już dłużej nie może być członkiem strefy Euro – dowodził ekspert z portalu bankier.pl.
Tomasz Jaroszek nie potrafił odpowiedzieć jakie konsekwencje dla przyszłości wspólnej europejskiej strefy monetarnej wywołałoby wyjście z niej jednego z członków. – Byłby to absolutny eksperyment, który wiązałby się z radykalnymi zmianami systemowymi. Nie wiadomo też jaką reakcję wywołałby taki krok: panikę czy ulgę?
Audycja powstała w ramach cyklu "Stop kryzysowi", który jest realizowany wspólnie z Narodowym Bankiem Polskim.
Więcej o strefie Euro, jej historii i prognozach na przyszłość dowiesz się oglądając rozmowę Justyny Dżbik z Tomaszem Jaroszkiem.
pg