Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Piotr Grabka 19.03.2012

W sandałach też można zdobywać szczyty

Przed wybraniem się na górski szlak warto pamiętać o odpowiednim ekwipunku. Pora roku nie ma tu znaczenia, bo nawet latem pogoda w górach może nas zaskoczyć – przekonywał w Czwórce Artur Paszczak.
Artur Paszczak i Justyna DżbikArtur Paszczak i Justyna Dżbikfot.Aurelia Chmiel
Posłuchaj
  • W sandałach też można zdobywać szczyty
  • Gdzie na narty - materiał reporterski
Czytaj także

Okazuje się, że latem na liście najważniejszych rzeczy do zabrania można pominąć ciężkie górskie obuwie. - Jeżeli na szlaku nie ma śniegu, a latem z reguły go nie ma, wystarczy założyć lekkie adidasy z podeszwą typu vibram albo skywalk. Są też bardzo dobre sandały z podeszwą typu vibram - tłumaczy Artur Paszczak z Warszawskiego Klubu Wysokogórskiego. - Jest to profesjonalne obuwie do chodzenia po górach i ma tę zaletę, że jest lekkie. Jak mówił Edmund Hillary, lepiej mieć pięć funtów w plecaku niż jeden na nodze.

Gość Czwórki przypomniał, że w górach najniebezpieczniej jest zimą. Nie oznacza to jednak, że latem na turystów nie czyhają żadne zagrożenia.

- To przede wszystkim burze, czyli deszcz i wiatr.. Bardzo dużo jest także wypadków z uderzeniem pioruna - wymienia Paszczak. - Trzeba też pamiętać, że w trakcie burzy w Tatrach może spaść śnieg. Wtedy już przydałyby się cięższe buty.

Zdaniem gościa Czwórki, w górach bezwzględnie należy mieć ze sobą odzież przeciwdeszczową i przeciwwiatrową, a także naładowany telefon komórkowy. - Przydać może się też specjalny worek foliowy, do którego można się skryć - poleca Paszczak.

Więcej o przygotowaniu do turystyki górskiej w zależności od pory roku w nagraniu audycji "Pod lupą". O tym, gdzie można jeszcze pojeździć na nartach, posłuchaj w materiale reporterskim Bartka Wasilewskiego.

pg