Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Czwórka
Paulina Jakubowska 02.07.2012

Następna taka impreza najwcześniej w 2024 roku

Koniec Euro 2012 przynosi czas podsumowań. Nie da się ukryć, że dzięki Euro powstaje wiele obiektów, które w innych okolicznościach czekałyby na realizację jeszcze przez wiele lat. Jak to wygląda z finansowego punktu widzenia pytał Krzysztof Grzybowski.
Wojciech Śmiech i Grzegorz KitaWojciech Śmiech i Grzegorz Kitafot. Wojciech Kusiński

Przez ostatnie 3 tygodnie Polska wyglądała trochę inaczej niż zwykle. Do Euro 2012 przygotowywaliśmy się 5 lat - w 2007 roku Polska i Ukraina zostały wybrane na organizatorów Euro 2012. Szansa, że poniesione nakłady się zwrócą jest niewielka. Wyzwaniem będzie zarządzanie tymi dziesiątkami obiektów, tak aby do nich nie dokładać i by nowe obiekty nie obciążały budżetów miast.

O koszta poniesione przy organizacji Euro 2012 Wojciecha Śmiecha z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR i Grzegorza Kitę, prezesa Sport Management Polska pytał Krzysztof Grzybowski.
- Odkąd dowiedzieliśmy się, że będziemy organizatorami Euro 2012. Polska realizowała największy plan rozwoju infrastruktury w historii Unii Europejskiej - mówią eksperci. - Nie możemy jednak powiedzieć, że to Unia nam sfinansowała Euro - dodają.

Wczoraj zakończyły się mistrzostwa i już trwają dyskusje ile nas to kosztowało. - Przy Euro mamy do czynienia z dwoma skrajnymi opiniami. Jedna to ta, że Euro nas nic nie kosztowało, druga mówi, że wydaliśmy na nie miliardy - oceniają specjaliści. Goście Krzysztofa Grzybowskiego zaznaczają też, że już wkrótce możemy zauważyć zahamowanie pewnych inwestycji w kraju. Na rok 2013 zaplanowano wybudowanie jedynie 16 km dróg, a nie tylko w kwestii budowy autostrad zauważymy spowolnienie.

Dla tych, którzy nie są zadowoleni z Euro 2012 jest też pozytywna wiadomość: imprezę podobnej skali - mundial, kolejne Euro czy którąś z olimpiad - będziemy mogli gościć dopiero w 2014 roku - wynika to z podstawy prawnej mówiącej o organizacji tego typu wydarzeń sportowych.

Karolina Mózgowiec sprawdziła jak dziś wyglądają koszty organizacji Euro 2012 - oficjalnie mówi się o wydanych 95 miliardach złotych. Jednak rzecznik PL 2012, Mikołaj Piotrowski przekonuje, że ta impreza nie kosztowała nas nawet złotówki.
- Zdecydowana większość projektów zrealizowanych na Euro 2012 to projekty, które i tak miałyby miejsce. Nie były one bezpośrednio związane z turniejem. Będą nam służyć przez wiele lat po zakończeniu turnieju. Tylko 4% kwoty wydanej to był koszt stadionów. Reszta to był rozwój Polski - w szczególności: infrastruktura transportowa.

Posłuchaj audycji "Pod lupą" i dowiedz się jak organizację Euro 2012 oceniają prezydenci polskich miast, kiedy Stadion Narodowy zacznie na siebie zarabiać i jaki jest łączny koszt utrzymania tych wszystkich nowych projektów.
(pj)