migracja
migrator migrator
23.03.2010
Zjazd krajowy NSZZ "Solidarność" - przygotowania do protestów
Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" rozpoczęła we wtorek swoje posiedzenie w Warszawie. Przyjmie m.in. raport "Praca - Polska 2010", omówi przygotowania do akcji protestacyjnej i przyjmie stanowisko w sprawie projektowanych zmian w ustawie o IPN.
Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" rozpoczęła we wtorek swoje
posiedzenie w Warszawie. Komisja przyjmie m.in. raport "Praca - Polska
2010", omówi przygotowania do akcji protestacyjnej i przyjmie stanowisko
w sprawie projektowanych zmian w ustawie o IPN.
Przewodniczący
"S" Janusz Śniadek powiedział PAP przed spotkaniem, że raport to rodzaj
głosu związkowego. "Ten blisko stustronicowy raport, pisanym również
przez ekspertów i kierowanym do wszystkich środowisk to nasz głos w
dyskusji o Polsce" - mówił PAP przewodniczący.
Komisja omówi też
przygotowania do planowanej akcji protestacyjnej przeciwko zagrożeniu
zdrowotnemu Polaków. Miałaby ona zostać przeprowadzona w Dniu Pracownika
Służby Zdrowia - 7 kwietnia - podał przewodniczący.
"Będziemy
też mówić o sytuacji we wszystkich trudnych branżach - m.in. na kolei, w
oświacie - wszędzie gdzie zagrożenia dla pracowników rosną. Zajmiemy
się też sytuacją wewnątrz związku" - podał Śniadek.
Komisja
przyjmie stanowisko wobec zmian w ustawie o IPN. W ubiegłym tygodniu
Sejm znowelizował ustawę o IPN, która zmienia zasady wyboru władz
Instytutu i poszerza dostęp do akt w nim zgromadzonych.
"Autorzy
projektu nie uznali za stosowne skierować jej do konsultacji ze
związkiem. Uważają, że wiedzą lepiej" - ocenił. "Uważam, że to też
świadectwo podłej jakości dialogu społecznego i pozorowania tego dialogu
w Polsce" - dodał.
"W 30. rocznicę Solidarności prawdę o niej -
również o niej, bo celem IPN, jest ujawnianie prawdy o najnowszej
historii Polski, a Solidarność jest dużą jej częścią - próbuje się
dzisiaj robić ponad nami, za naszymi plecami i - w naszej ocenie - z
dużą szkodą dla prawdy" - powiedział przewodniczący związku.
W
dodatku, robi się to - wbrew temu, co się mówi - upolityczniając tę
instytucję - podkreślił. "Jeśli się redukuje próg potrzebny do
uzgodnienia szefa IPN do zwykłej większości głosów, to jest to
ewidentne, ordynarne upolitycznienie tego urzędu" - ocenił.
W
projekcie stanowiska przygotowanym na posiedzenie KK, do którego dotarła
PAP, zapisano, że związek negatywnie ocenia projekt zmian ustawy o IPN.
Solidarności nie podoba się planowane ograniczenie silnej pozycji
prezesa IPN - możliwość powoływania i odwołania go przez Sejm zwykłą
większością głosów. Dotychczasowa ustawa gwarantuje prezesowi
niezależność od innych organów państwowych - przypomina KK w projekcie
stanowiska.
[----- Podzial strony -----]
"Jedynie konieczność uzyskania kwalifikowanej
większości głosów zapewni odpolitycznienie Instytutu i wykluczy
decydowanie o jego składzie osobowym wyłącznie przez aktualnie rządzącą
koalicję, czy partię polityczną" - podkreślają w projekcie związkowcy.
W
przygotowywanym stanowisku komisja negatywnie odnosi się również do
proponowanych zmian dotyczących powoływania zgromadzenia elektorów
powołujących Radę IPN - projekt nie przewiduje lustracji tych elektorów.
"Za niedopuszczalną należy uznać sytuację, w której osoby uwikłane we
współpracę z tajnymi służbami PRL mogłyby współdecydować o składzie
osobowym Rady IPN" - zapisano w projekcie stanowiska.
Według
komisji wprowadzenie dostępu do akt IPN byłym agentom PRL-owskich służb
spowoduje, że lustracja straci sens, bo przed zajęciem stanowiska
objętego lustracją będą mogli sprawdzić, czy zachowały się materiały ich
obciążające i czy będzie można udowodnić im współpracę ze służbami.
"Zostanie
wyłączona prewencyjna funkcja postępowania lustracyjnego, a byli agenci
będą mogli piastować nawet najwyższe funkcje w państwie" - stwierdza KK
w projekcie swojego stanowiska, który powinien zostać przyjęty podczas
wtorkowego posiedzenia. Treść stanowiska może się zmienić.
Przewodniczący
pytany, czy Komisja będzie zajmowała się sytuacją przemysłu
stoczniowego, powiedział, że trudno, by na każdym posiedzeniu zabierała
na ten temat głos. "Koledzy z sekcji stoczniowej na bieżąco śledzą,
uczestniczą w uzgodnieniach, w poszukiwaniu inwestorów. Dziś jest sprawą
jasną i oczywistą, że dla Szczecina i Gdyni kluczowe jest znalezienie
inwestorów, którzy będą chcieli na tych obszarach prowadzić działalność
produkcyjną +parametalową+ - im bliższą działalności stoczniowej, tym
lepiej, bo tym łatwiej będzie później odtworzyć pracę stoczni" -
podkreślił.
Śniadek zapowiedział, że posiedzenie komisji powinno
potrwać do późnego popołudnia.
tk,Informacyjna Agencja Radiowa (IAR), PAP