Ziemia na powiększanie gospodarstw rolników indywidualnych

- Jak przebiega realizacja procesu wyłączeń? Mówimy o danych z końca września.

Leszek Świętochowski, prezes ANR: Wyłączenia przebiegają zgodnie z planem, dokonaliśmy analizy wszystkich umów, które podlegały procesowi wyłączenia. Na koniec III kwartału udało się wyłączyć około 25 tysięcy hektarów. Teraz jest końcówka okresu wegetacji i trwają prace związane z wyłączeniem i przygotowaniem tych gruntów do sprzedaży. Jeśli to tempo uda się utrzymać, to uda się w ciągu 2 lat obowiązywania ustawy wyłączyć około 45 tys. ha. Te grunty są w pierwszej kolejności bardzo sprawnie przygotowywane do trwałego rozdysponowania poprzez sprzedaż.

- Jak te grunty są sprzedawane?

Leszek Świętochowski: Wszystkie grunty, które wracają do zasobu w ramach 30-procentowych wyłączeń, zgodnie z zawartymi porozumieniami z Izbami Rolniczymi, są w pierwszej kolejności sprzedawane w przetargach ograniczonych na rzecz rolników indywidualnych, powiększających gospodarstwa rodzinne. W proces jest również włączony czynnik społeczny. Na etapie przygotowania danych nieruchomości do sprzedaży, mamy zawarte porozumienia co do wielkości działek, które odpowiadają średniej wielkości działki w danym województwie i zgodnie z porozumieniem te działki przygotowywane są w maksymalnej wielkości do 150% średniej. W tych województwach, gdzie jest wielkie rozdrobnienie - 150% średniej krajowej. Czyli działki z wyłączeń są dzielone na działki od 10 do 45 ha.

- A jeśli rolnicy nie są zainteresowani zakupem tej ziemi?

Leszek Świętochowski: Takie zjawisko zdarza się bardzo sporadycznie, wtedy powtarzamy przetarg. Jeżeli nie uda się sprzedać, to spróbujemy wydzierżawić. Jeśli dalej nie dojdzie do rozdysponowania nawet tymczasowego, wtedy dana nieruchomość jest wystawiana do przetargu nieograniczonego. Skuteczność powierzchniowa gruntów wyłączonych w przetargach przekracza 70%.

- Są również takie przypadki, że rolnicy dzierżawcy odrzucają zaproponowane warunki, jeśli chodzi o wyłączenia.

Leszek Świętochowski: Rolnicy, którzy nie wyrazili zgody na podpisanie dobrowolnie tej umowy z nami i zwrot wydzierżawionych gruntów do zasobu, będą kontynuować umowy dzierżawy do czasu ich zakończenia i grunty wrócą do zasobu. Taką sytuację mamy w 410 przypadkach. Jeżeli dojdzie do powrotu tych gruntów, to łącznie będzie to około 200 tys. ha. Proces ten jest rozłożony w latach i ostatnie grunty będą wracać w 2033 roku.

Rozmawiała Elżbieta Mamos