Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Konto Usunięte Konto Usunięte 14.12.2018

Dekomunizacji nazw warszawskich ulic. "Samorządowcy i sędziowie wolą żyć dalej w PRL-u"

- Zablokowanie dekomunizacji warszawskich ulic to nie jest głupota Rafała Trzaskowskiego i Platformy Obywatelskiej, to świadome działanie. Od 30 lat za wyjątkiem czasów Lecha Kaczyńskiego Warszawą rządziła komuna i postkomuna. Im nie zależało na tym, żeby likwidować swoich patronów - mówił na antenie Polskiego Radia 24  Tadeusz Płużański, historyk i dziennikarz Telewizji Polskiej. W "Debacie Dnia" wziął również udział Zbigniew Parafianowicz z Dziennika Gazety Prawnej.
Posłuchaj
  • 14.12.18 Debata dnia z udziałem Tadeusza Płużańskiego i Zbigniewa Parafianowicza
Czytaj także

Byli górnicy z kopalni "Wujek" i opozycjoniści krytykują prezydenta Warszawy. "Po blisko trzech dekadach wolnej Polski, w roku stulecia odzyskania Niepodległości śmieje się Pan w twarz Bohaterom" - napisali w liście otwartym do Rafała Trzaskowskiego, Krzysztof Pluszczyk uczestnik strajku z 1981 roku i jeden z jego organizatorów Stanisław Płatek. List ma związek z uchyleniem zarządzeń wojewody mazowieckiego, zmieniających nazwy ulic w Warszawie w związku z ustawą dekomunizacyjną. Stanisław Płatek, przewodniczący Zarządu Krajowego Związku Więźniów Politycznych Okresu Stanu Wojennego powiedział, że ulica Bohaterów z Kopalni "Wujek" będzie teraz nosiła imię komunistycznego przodownika pracy Wincentego Pstrowskiego, a Rafał Trzaskowski podjął tę decyzję 13 grudnia. "Nie wiem, czy to tylko wyłącznie decyzja prezydenta Warszawy, czy całej Rady Miasta. Należą się im wielkie oklaski. Należałoby im tak długo klaskać, jak za czasów Gierka. Bo to, co zrobili to wielkie draństwo" - powiedział Stanisław Płatek.

Czytaj więcej
rada 1200 oao.jpg
Spór o dekomunizację w Warszawie. Lista ulic, które zachowają komunistycznych patronów

- Z pełną odpowiedzialnością można powiedzieć, że zablokowanie dekomunizacji warszawskich ulic jest wspólną decyzją polityczno-sądową. Samorządowcy i sędziowie wolą żyć dalej w PRL-u, niż w wolnej Polsce. Tamten porządek bardziej im odpowiada, tamci bohaterowie ich promują - stwierdził Tadeusz Płużański. Dodał, że "jest to krok w kierunku powrotu niechcianych bohaterów, którzy nigdy nie powinni nas straszyć na ulicach". - Młode pokolenia wychowują się w cieniu komunistycznych patronów i odbywa się to kosztem ludzi, którzy przez lata czekali na upamiętnienie. Chodzi tu o szereg ulic dedykowanych Żołnierzom Wyklętym (Danuta Siedzikówna "Inka", Hieronim Dekutowski) i ludziom związanym ze stanem wojennym (Grzegorz Przemyk, Stanisław Pyjas). Dzisiaj oni tracą swoje ulice z zupełnie niezrozumiałego powodu - ocenił historyk.

Tadeusz Płużański zaznaczył, że przez ostatnie lata nie można było zauważyć zaangażowania środowiska Platformy Obywatelskiej na rzecz dekomunizacji. - Robili oni raczej wszystko, żeby dekomunizację zatrzymać. Zygmunt Berling stoi nad Wisłą, a Hanna Gronkiewicz-Waltz przez lata nie chciała usunąć pomnika "czterech śpiących" z placu Wileńskiego - dodał.

- Spór trudno zakończyć w warunkach polaryzacji i wojny polsko-polskiej. Pytanie też na ile decyzję o zatrzymaniu dekomunizacji ulic kalkulują się politycznie Platformie Obywatelskiej - mówił Zbigniew Parafianowicz. Publicysta stwierdził, że "im dalej od upadku komunizmu, tym mniej takie działania się opłacają". - Ulica poświęcona brygadzie zakładanej przez NKWD jest jednak jakimś kuriozum. Nie wiem, czy potrzebne są tu jakieś dogłębne analizy historyków z Instytutu Pamięci Narodowej, żeby to stwierdzić - komentował gość programu.

Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.

"Debatę Dnia" prowadził Krzysztof Świątek.

Polskie Radio 24/IAR/jp

-------------------------

Data emisji: 14.12.2018

Godzina emisji: 18.06