Od 1 lipca ruszył rozszerzony program "Rodzina 500+". Według nowych zasad świadczenie 500+ przysługuje na każde dziecko do 18. roku życia, bez kryterium dochodowego. Prawo do świadczenia zyskały również dzieci umieszczone w placówkach opiekuńczo-wychowawczych (do 18 lat). Od 1 lipca możliwe jest składanie wniosków o świadczenie drogą elektroniczną, a od 1 sierpnia wniosek będzie można złożyć także w formie tradycyjnej - papierowej.
Od lipca 500+ także na pierwsze dziecko. Sprawdź, co się zmieni
- Jestem przeciwnikiem 500+ na pierwsze dziecko. Żeby zatrzymać spadek populacji należałoby na przykład dawać 1000 złotych na drugie dziecko. Dwójka dzieci w każdej rodzinie jest tylko w stanie zatrzymać depopulację - powiedział Marek Król. Publicysta ocenił również, że rozszerzenie świadczenia socjalnego na pierwsze dziecko jest krokiem w stronę stabilizacji systemu emerytalnego. - 500+ na pierwsze dziecko to rozpaczliwy akt rządu, który widzi, że za kilka lat nie będzie odpowiednich wpływów do ZUS - dodał.
Jarosław Włodarczyk zauważył zaś, że 500+ ma duży wpływ na preferencje wyborcze. - Badania opinii publicznej pokazują, że dla większości wyborców kwestia transferów socjalnych jest absolutnie kluczowa. To jest najważniejsza motywacja kierująca człowiekiem przy urnie wyborczej - zauważył. Gość PR24 stwierdził także, że "500+ w ogóle nie pomaga w zwiększaniu dzietności, ale przyczynia się do wychodzenia z biedy". - Nie jest to więc program demograficzny, tylko socjalny. Wiele osób dostaje jednak świadczenie zupełnie niepotrzebnie - powiedział publicysta.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję prowadziła Joanna Miziołek.
Polskie Radio 24/jp
------------------------------------
Data emisji: 01.07.2019
Godzina emisji: 18.06