Projekt nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych i Sądzie Najwyższym został złożony w Sejmie przez posłów Prawa i Sprawiedliwości. Budzi on spory sprzeciw części posłów opozycji, a także części środowiska sędziowskiego. Protesty w niektórych miastach w tej sprawie odbyły się w środę wieczorem.
>>> [CZYTAK TAKŻE]: Poseł PiS: jeśli chcemy mieć krótsze procesy, potrzebujemy więcej sędziów
Zdaniem Marcina Piaseckiego nowelizacja ustawy o sądach zaproponowana przez obóz rządzący to "ustawa represyjna"; między innymi dlatego, że "przewiduje niespotykane w skali zachodniego świata represje wobec sędziów, którzy na przykład okażą się nieposłuszni wobec polityków".
Sędzia Adam Tomczyński: twierdzenia I prezes SN to wezwanie do anarchii
- Represje, na przykład kary pieniężne czy upomnienia, za prowadzenie jakiejkolwiek działalności publicznej, która się nie spodoba politykom, ludziom rządzącym w tym kraju - mogą spotkać sędziów po nowelizacji ustawy o sądach - powiedział dziennikarz.
"Nowelizacja nie jest doskonała"
Według Jarosława Wydry "ustawa represyjna czy kagańcowa" to medialne określenia nowelizacji ustawy o sądach. - Zostały one wymyślone przez część mediów i polityków opozycji; w rzeczywistości jest to ustawa, która ma w pewien sposób uporządkować obecny stan rzeczy - podkreślił publicysta.
- Bardzo dużą słabością przygotowanej nowelizacji ustawy o sądach jest to, iż jest ona na bardzo dużej stopie ogólności; dlatego też będzie ona mogła być interpretowana w różny sposób. Nowelizacja wymaga doprecyzowania i konsultacji - dodał Jarosław Wydra.
* * *
Audycja: "Debata Dnia"
Prowadzący: Magdalena Złotnicka
Goście: Jarosław Wydra i Marcin Piasecki
Data emisji: 18.12.2019
Godzina emisji: 18.06