Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PolskieRadio 24
Tomasz Jaremczak 02.01.2020

Tomasz Truskawa: należy rozważyć dymisję marszałka Grodzkiego

- Kolejny głos w sprawie wręczania łapówek pokazuje, że coś istotnie jest na rzeczy.  Trzecia osoba w państwie, jaką jest marszałek Senatu, nie powinna podlegać tego typu oskarżeniom. Należałoby rozważyć dymisję marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego - mówił w Polskim Radiu 24 Tomasz Truskawa (Stowarzyszenie Wolnego Słowa). Gościem debaty Dnia był również Robert Tekieli (Polskie Radio).  
Posłuchaj
  • Tomasz Truskawa i Robert Tekieli o sprawie Tomasza Grodzkiego (Debata Dnia cz.1)
Czytaj także

Radio Szczecin opublikowało wypowiedź mężczyzny, który utrzymuje, że w 1999 roku przekazał 400 złotych za leczenie ówczesnemu ordynatorowi szpitala Szczecin - Zdunowo Tomaszowi Grodzkiemu. To kolejna osoba, którą cytuje w tej sprawie szczecińska rozgłośnia. Tomasz Grodzki zaprzecza, że kiedykolwiek przyjmował korzyść majątkową.

"Coś musi być na rzeczy"


grodzki-1200-flickr.jpg
Politolog: sprawa marszałka Grodzkiego może się odbić na całej opozycji

Tomasz Truskawa podkreślił, że oskarżenia o przyjmowanie łapówek znajdują niejako potwierdzenie. - Jedno padło z ust Tomasza Grodzkiego, który przyznał, że przyjmował pieniądze, ale w prywatnym gabinecie. Czyli w prywatnym gabinecie można wszystko. Za co przyjmował te pieniądze? Do tego nie chciał już się przyznać. Drugim śladem, że coś musi być na rzeczy jest próba zastraszania, wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec osoby, która jest ważnym świadkiem w sprawie. Przykro to stwierdzić, ale należałoby się zastanowić nad dymisją marszałka Senatu, który próbuje występować jako nieskazitelna postać - powiedział publicysta.  

Radio Szczecin opublikowało wypowiedź "pana Romualda", który w 1999 roku czekał na zabieg odmy płucnej. Twierdzi, że w szpitalu przyszedł do niego lekarz i powiedział mu, że musi zapłacić 500 złotych. - "Zaprowadził mnie do lekarza Grodzkiego. Osobiście wręczyłem 400 złotych panu Grodzkiemu. Wszedłem, doktor siedział przy biurku, wręczyłem mu 400 złotych, on włożył to do szuflady. To było wszystko" - powiedział p. Romuald. Rozgłośnia nie ujawniła jego nazwiska.

"Łapówka - słowo kluczowe" 

- Gdzie jest granica? - pytał natomiast Robert Tekieli. -  Mamy opis, że pacjent miał akurat 400 złotych w kieszeni, a 100 złotych musiał później donieść. Tym samym wchodzimy w przestrzeń anegdoty. Pojawia się też lekarz-naganiacz. Tomasz Grodzki powiedział, że nigdy nie wziął łapówki. Zastanawiam się jak on rozumie słowo "łapówka". Uważa, że można przyjąć pieniądze bezpośrednio od pacjenta w gabinecie prywatnym, w prywatnej klinice. Tam jest przecież kasa, istnieją procedury, faktury. Nie ma możliwości, żeby lekarz przyjmował od ludzi pieniądze. To załatwia się inaczej - tłumaczył gość Polskiego Radia 24.  Jego zdaniem cała sprawa wskazuje, że opozycja nie ma drugiej osoby na stanowisko marszałka Senatu, która była dla niej równie kompromisowa. - W inny sposób wydaje się być niemożliwe do wytłumaczenia, dlaczego tak długo to trwa - podsumował Robert Tekieli.         

Biuro marszałka Senatu napisało Radiu Szczecin, że marszałek nie będzie komentował tej sprawy. Wcześniej jego prawnik oświadczył, że marszałek Tomasz Grodzki stanowczo zaprzecza tym twierdzeniom. Mówił, że nigdy od nikogo nie żądał korzyści majątkowych za przeprowadzenie operacji i nie uzależniał przeprowadzenia jakiejkolwiek operacji od otrzymania takich korzyści. Mecenas Jacek Dubois napisał też, że pierwsze tego rodzaju zarzuty dotyczące zdarzeń sprzed dwudziestu lat pojawiły się dopiero w momencie, gdy Tomaszowi Grodzkiemu została powierzona funkcja Marszałka Senatu. Jacek Dubois zapowiedział skierowanie w tej sprawie szeregu prywatnych aktów oskarżenia. 

Na początku grudnia Prokuratura Regionalna w Szczecinie wszczęła śledztwo w sprawie korupcji w szpitalu Szczecin - Zdunowo.

***

Więcej w nagraniu.  

Audycja: "Debata Dnia"

Prowadzący: Adrian Stankowski

Goście: Robert Tekieli, Tomasz Truskawa

Data emisji: 2.01.2020

Godzina emisji: 18.06