O sytuacji przy granicy z Białorusią przy której koczują "wypychani" przez Aleksandra Łukaszenkę migranci, mówili w PR24 goście audycji. Media obiegły zdjęcia, na których widać posłów KO, Michała Szczerbę i Dariusza Jońskiego, którzy przywieźli grupie imigrantów śpiwory, koce, jedzenie i wodę. Zaapelowali do rządu o jak najszybsze zajęcie stanowiska w sprawie tych osób.
Maciej Kożuszek z "Gazety Polskiej Codziennie" powiedział, że to co dzieje się w polskiej debacie publicznej w tej sprawie ocenia źle, ponieważ w jego opinii, wróciliśmy nie nauczywszy się żadnej lekcji, do tych samych okopów ideologicznych z czasów pierwszego kryzysu migracyjnego w 2015 r.
"Absurdalne gesty"
- Znowu widać absurdalnej gesty, które nie sprzyjają rozwiązaniu praktycznemu problemu, a raczej służą temu, by ktoś poczuł się lepszy. Padają niepotrzebne rozważania na temat islamu, sytuacji kobiet itd. Powinniśmy zacząć od tego, że podstawą działania dobrze funkcjonującego państwa jest bezpieczna granica, przez którą nie można swobodnie się przedostawać - mówił Maciej Kożuszek.
"Rząd nie miał innego wyjścia". Michał Karnowski o ewakuacji Polaków z Afganistanu
Zauważył też, że trzeba być skrajnie naiwnym, by wierzyć iż linia podziału sporu przebiega pomiędzy humanitarnie nastawionym Zachodem, a wsteczną i faszystowską Polską. Przypomniał sytuację kanclerz Niemiec Angeli Merkel, gdy z powodu otwartej polityki migracyjnej, jej notowania zaczęły spadać.
W pobliżu miejscowości Usnarz Górny na Podlasiu, w pasie rozgraniczającym Polskę i Białoruś, od kilku dni koczuje kilkadziesiąt osób z Bliskiego Wschodu. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że nielegalni imigranci są instrumentalnie wykorzystywani przez Aleksandra Łukaszenkę przeciwko naszemu krajowi. Dodał, że rząd jest zobowiązany do ochrony granicy państwa i nie ulegnie szantażowi białoruskiego reżimu.
"Wojna plemienna"
Krzysztof Bałękowski z "Super Expressu" podkreślił z kolei, że sprawa "płonie na stosie wojny plemiennej jaką mamy w Polsce". Przykrym obrazem, jak powiedział, jest widok koczujących na granicy ludzi, ale także wykorzystywanie sprawy do gry politycznej przez jedną czy drugą stronę sporu politycznego.
- Prawda jest taka, że Polska została postawiona przez reżim w Mińsku, a tak w ogóle przez Kreml, w bardzo trudnej sytuacji z którą musi sobie poradzić. Wizerunkowo to trudna sprawa, ale jeśli mówimy o poważnej polityce, to widać iż ci koczujący na granicy ludzie są narzędziem w ręku Łukaszenki. Mówił o tym premier Mateusz Morawiecki, a także w rozmowie ze mną polityk wagi ciężkiej w PO, były szef MON Bogdan Klich - powiedział publicysta.
52:22 PR24 2021_08_19-18-05-51.mp3 M. Kożuszek i K. Bałękowski o sytuacji przy granicy z Białorusią ("Debata Dnia")
***
Audycja: "Debata Dnia"
Prowadzący: Joanna Miziołek
Gość: Maciej Kożuszek z "Gazety Polskiej Codziennie" i Krzysztof Bałękowski z "Super Expressu"
Data emisji: 19.08.2021
Godzina: 18:05