"Powinniśmy jako społeczeństwo poddać się pewnym egzekucjom". Wyrwich o obowiązkowych szczepieniach

Projekt ustawy umożliwiającej sprawdzenie przez pracodawcę, czy pracownik jest zaszczepiony przeciw COVID-19, lada dzień powinien być skierowany do Sejmu. Projekt składa grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości, choć początkowo miała to być ustawa rządowa.

Mateusz Wyrwich z "Tygodnika Niedziela" powiedział, że dobrze by było, byśmy mieli jednak jako społeczeństwo potrzebę zaszczepienia się, abyśmy ufali Światowej Organizacji Zdrowia i podpatrywali, co robią odnośnie do bezpieczeństwa zdrowotnego także inne państwa.

"Nie jestem za drakońskimi karami"

- Ludzie powinni dojść do wniosku, że jednak szczepienie jest konieczne, powinno być obowiązkowe, choć nie jestem za drakońskimi karami za jego brak, ale czasami powinniśmy poddać się pewnym egzekucjom, tak jak wtedy, gdy idziemy do szpitala na operację żołądka, wtedy nie możemy się objadać - powiedział Mateusz Wyrwich.

Według nowych przepisów przedsiębiorca będzie mógł poprosić o certyfikat zaszczepienia pracownika i jeśli nie będzie on zaszczepiony, to będzie mógł zreorganizować pracę, np. przenieść takiego pracownika do działu tam, gdzie nie będzie miał styczności z klientami.

Tomasz Pietryga z dziennika "Rzeczpospolita" zauważył, że rząd stracił spójność, jeśli chodzi o strategię dotyczącą pandemii, a to z kolei wiąże się z przekazem walki z COVID-19. Poprzednie fale zachorowań, jak podkreślił, były jasne co do przekazu, który brzmiał: szczepimy się i chronimy po to, by ograniczyć zachorowania.

"Nie ma jednolitego stanowiska"

- Obecnie rząd lawiruje pomiędzy osobami, które się szczepią i tymi, które się nie szczepią, nie ma jednolitego stanowiska, które by powodowało, że idziemy w jedną stronę, tak jak robią to inne europejskie państwa. Dopiero niedawno pojawił się długo oczekiwany projekt ustawy, o którym mówimy - przypomniał Tomasz Pietryga.

Czytaj także:

• Od środy nowe obostrzenia epidemiczne. Sprawdź, co się zmieni

Największą zmianą nowego projektu ustawy, wobec tego, który miał być złożony w Sejmie jako rządowy, jest odebranie pracodawcom dostępu do rejestru zaszczepionych. Według tego, co proponują posłowie, pracodawca będzie mógł, ale nie będzie musiał sprawdzać, czy dana osoba jest zaszczepiona, wszystko będzie zależało od sytuacji zakładu pracy, a pracownik lub kandydat do pracy będzie z kolei mógł, ale nie będzie musiał, udzielić mu odpowiedzi, czyli okazać certyfikatu.

***

Audycja: "Debata Dnia"

Prowadzący: Joanna Miziołek

Gość: Mateusz Wyrwich z "Tygodnika Niedziela" i Tomasz Pietryga z dziennika "Rzeczpospolita"  

Data emisji: 14.12.2021

Godzina: 18:06