Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Anna Borys 29.03.2017

Jakie wyzwania przed pszczelarzami?

Pszczelarze liczą na lepszą współpracę z rolnikami, którzy ich zdaniem często lekceważą przepisy dotyczące stosowania środków ochrony roślin, co jest przyczyną  ginięcia rodzin pszczelich. Chcą też ochrony rynku przed nieuczciwymi importerami miodu i takich unijnych uregulowań, które będą sprzyjały zrównoważonemu rozwojowi.
Posłuchaj
  • O problemach pszczelarzy w audycji "Agro-Fakty" radiowej Jedynki (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
Czytaj także

Nie brakuje rolników, którzy stosują środki ochrony roślin w nieodpowiednim czasie i bez przestrzegania zasad bezpieczeństwa. Jest to przyczyną strat w pasiekach.

- W naszym regionie w zeszłym roku ze 13 pasiek padło przez opryski. Policja się tym zajęła, ale umorzyła sprawę, ze względu na niewykrycie sprawcy. Rolnicy nie zdają sobie sprawy, że sami siebie trują. Widać jak dzieci rolnika się bawią, a on jedzie opryskiwaczem. Zawsze jest takie wytłumaczenie, że on ma tykle hektarów, że musi wcześnie zacząć oprysk, żeby zdążyć - podkreśla Krzysztof Małecki - pszczelarz z Kujawsko-Pomorskiego.

Neonikotynoidy należy zastąpić?

Marek Szczygielski -przewodniczący Kapituły Konkursu Pszczelarz Roku organizowanego przez SGGW oraz Fundację Edukacji Ekonomicznej i Rozwoju  Obszarów Wiejskich, zwraca uwagę na konieczność definitywnego rozstrzygnięcia kwestii stosowania szkodliwych neonikotynoidów. Od 2013 roku obowiązuje zakaz ich stosowania w Unii Europejskiej. Poszczególne kraje mogą go jednak uchylić ze względu na wyjątkowe okoliczności.

- Neonikotynoidy prawdopodobnie odpowiadają za te problemy. W tej chwili jest zakaz okresowy. To ma pozwolić sprawdzić, czy masowe śmierci pszczół ustaną. Warto podkreślić, że są rozwiązania, które pozwolą zastąpić tych preparatów innymi, o tym samym działaniu – przekonuje gość.

Musimy zadbać o pszczoły

Zdaniem Krzysztofa Olszewskiego z Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie dużym  wyzwaniem, wobec którego stają pszczelarze jest konieczność znalezienia roślin zastępujących te, ginące wskutek stosowania środków niszczących chwasty.

- Herbicydy stosowane są powszechnie do zwalczania chwastów, które są cennymi roślinami poużytkowymi. Można się zatroszczyć o to, by zwrócić część tego co pszczołom zabieramy w postaci tych chwastów. Możemy odłogować jakiś odsetek powierzchni rolnej danego rolnika i obsiewać go w tym czasie roślinami miododajnymi, które kwitłyby przez większość część sezonu i dostarczały pokarm pszczołom i innym owadom zapylającym – proponuje ekspert.

Miód z importu

Pszczelarzy niepokoi pojawianie się na rynku miodu niskiej jakości, importowanego spoza Unii, wyjaśnia Marek Szczygielski -przewodniczący Kapituły Konkursu Pszczelarz  Roku.

- Ten miód jest przywożony przede wszystkim z Ukrainy, Chin czy z Turcji. Bardzo często miód na przykład z Ukrainy jest gromadzony w beczkach, w związku z tym jest podgrzewany. A to sprawia, ze ma dużo mniejszą wartość – podkreśla.

Uchybienia dotyczące jakości miodu znajdującego się na rynku wykryto między innymi  podczas kontroli prowadzonej w Unii w roku 2015, kiedy to pobrano 2200 próbek , w tym 100 w Polsce , przypomina Dorota Krzyżanowska z Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.

- W całej Unii Europejskiej stwierdzono 19 proc. partii miodu nie spełniającego wymagań jakościowych. W Polsce zaś było 8 proc. nieprawidłowości – dodaje.

Obecnie najczęściej spotykanie nieprawidłowości to podawanie niewłaściwej nazwy miodu, nieodpowiadającej zawartości opakowań i nieprawdziwe deklaracje dotyczące kraju pochodzenia.

Dariusz Kwiatkowski, abo