Zdaniem Andrzeja Goździkowskiego, prezesa Grupy Cedrob, nie nastąpi to bardzo szybko.
Jak wyjaśnia, ta ostatnia decyzja odnosi się do zawieszenia importu z ubiegłego roku z powodu ptasiej grypy.
Możemy na razie eksportować nie mięso drobiowe, ale jaja wylęgowe i pisklęta
− Chiny uznały fakt, że Polska jest wolna od ptasiej grypy, ale nie jest to jednoznaczne z dopuszczeniem nas na rynek chiński. Czyli informacje medialne, że możemy eksportować drób do Chin nie są prawdziwe. Mamy dopuszczenie jeśli chodzi o jaja wylęgowe i pisklęta, mówi gość Agro Faktów.
I dodaje, że to nie ma znaczenia, bo nikt nigdy nie będzie eksportować jaj wylęgowych ani piskląt do Chin, bo to jest wykluczone z powodów ekonomicznych.
Przypomina, że starania władz polskich o odblokowanie chińskiego importu drobiu z Polski trwają od dwóch lat, ale do dziś nie ma decyzji.
Gość Polskiego Radia pytany o eksport drobiu do Wietnamu podkreśla, że jest to kraj dużych możliwości. I wyjaśnia, że handel mięsem drobiowym w Wietnamie opiera się o duże różnice cen niektórych partii mięsa.
− Są one w Wietnamie znacznie droższe, co dla nas jest doskonałą przesłanką do handlu z tym krajem, mówi gość Agro-Faktów.
Dziś Polska eksportuje 35 procent drobiu i intensywnie szuka także nowych rynków zbytu, zwłaszcza pozaeuropejskich.
Aleksandra Tycner, jk