Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Jedynka
Jarosław Krawędkowski 27.02.2018

Plan B dla firm budowlanych: eksport usług

Polskie firmy budowlane obecnie mają problem z nadmiarem prac i trudnościami, by je wykonać. Ale już dziś powinny myśleć, jak prowadzić działalność, kiedy skończą się fundusze europejskie.
Posłuchaj
  • Jak przygotować się na słabsza koniunkturę w budownictwie, o nowych usługach budowlanych na eksport, o tym w Ekspressie Gospodarczym radiowej Jedynki./Aleksandra Tycner, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia/.

Bo w ślad za tym, zasadniczo zmniejszy się liczba zamówień publicznych na krajowym rynku. Niektórzy plan B opracowali.

Alternatywą: eksport usług budowlanych

Andrzej Czapczuk, wiceprezes FBI TASBUD SA, generalnego wykonawcy inwestycji budowlanych mówi, że jego firma rozważa wiele wątków. Jednym z nich jest eksport usług budowlanych.

Jak dodaje, jego firmie będzie łatwiej, gdyż zajmowała się eksportem usług budowlanych. Stąd koncentrują się na krajach gdzie już działali i są rozpoznawalni, czyli na Szwecji oraz Kuwejcie.

Polskie firmy nie tylko jako podwykonawcy

Organizacją, która przygotowuje się na zmiany koniunkturalne jest Polski Klaster Eksporterów Budownictwa.

Jak mówi jego prawnik, Rafał Świstak, firma zatrudniająca ok. 16 tys. osób działa na 50 zagranicznych rynkach.

− Dotychczas polskie firmy budowlane są postrzegane na zagranicznych rynkach jako podwykonawcy i my chcielibyśmy ten trend zmienić, mówi gość radiowej Jedynki.

Budowlany produkt eksportowy Polski: szpital modułowy

Klaster skupił się na opracowaniu własnego produktu eksportowego, który mógłby być wizytówką polskich firm za granicą.

− W ten sposób powstał projekt pod nazwą polski szpital modułowy - dodaje Świstak.

− W ten sposób chcemy wypełnić lukę np. na rynku afrykańskim, gdzie jest bardzo duże zapotrzebowanie na tego typu obiekty, mówi gość Ekspressu Gospodarczego.

Produkt jako hybryda budowy z usługami

− Eksport usług jest dużo trudniejszy niż eksport produktu, dlatego w wypadku szpitala modułowego stworzyliśmy hybrydę usługi z produktem - wyjaśnia Andrzej Czapczuk, koordynator tego projektu.
Jak wyjaśnia, oznacza to, że maksymalnie dużo zostanie wykonane na miejscu w systemie modułowym.

I dodaje, że projekt nie dotyczy tylko budowy, ale i szkolenia, wysyłania polskiej kadry medycznej oraz pełną obsługę szpitala.

Projekt szpitala modułowego wpisuje się w potrzeby krajów afrykańskich, a także w projekty rządowe, które bardzo duże pieniądze przeznaczają na pomoc Afryce.

Z kolei idea polskiego klastra zrodziła się z potrzeby pokazania, że krajowe firmy nie tylko potrafią ze sobą konkurować, ale także bardzo ściśle współpracować i robić rzeczy lepsze niż inni.
Aleksandra Michałek – Tycner, jk