Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Trójka
Bartek Goławski 09.09.2010

Umowa gazowa zbrodnią stanu

Polska na niekorzystnej umowie straciła ponad 40 miliardów dolarów. – uważa Witold Michałowski, redaktor naczelny pisma "Rurociągi".
Umowa gazowa zbrodnią stanufot. East News

Według Witolda Michałowskiego, redaktora naczelnego jedynego w kraju fachowego pisma "Rurociągi", porozumienie z 1993 roku jest wybitnie niekorzystne i należy pociągnąć do odpowiedzialności ludzi, którzy wówczas negocjowali w imieniu Polski. – Umowa podpisana w 1999 roku to zbrodnia stanu – stwierdza.

Obecne ustalenia, wg redaktora "Rurociągów" nie zapewniają bezpieczeństwa energetycznego kraju, gdyż uzależniają nas od Rosyjskich dostaw. Uważa on, że Polska powinna posiadać co najmniej dwa morskie terminale gazowe. Ponadto jeden z nich powinien mieć połączenie z Gazociągiem Jamalskim, abyśmy w razie przerwania dostaw z Rosji mogli sprzedawać gaz Białorusinom. Dziennikarz chwali obecne władze PGNiG za działania zmierzające w kierunku budowy gazoportów.

O Polskich zasobach energetycznych wypowiedzieli się także profesor Politechniki Warszawskiej Zbigniew Wrzesiński, były szef Agencji Techniki i Technologi oraz geolog prof. Bogdan Żakiewicz - specjalista od geotermi.

- Możemy w Polsce produkować własny gaz, nie tylko z łupków, które wciąż stoją pod znakiem zapytania. Mamy dużo gazu zwyczajnego, trzeba zwiększyć ilość badań i wierceń we Polsce. Poza tym mamy możliwość produkcji dużej ilości gazu z węgla, i to gazu syntezowego o dużej wartości – mówi prof. Żakiewicz.

Natomiast prof. Wrzesiński uważa, że dywersyfikacja źródeł gazu jest konieczna, lecz Polska powinna postawić na nowoczesne technologie produkcji energii, takie jak źródła odnawialne, czy reaktory jądrowe IV generacji. – Już za 3 lata takie urządzenia wejdą do użytku – ocenia.