Ostatnie zawirowania wokół Elona Muska, założyciela koncernu motoryzacyjnego Tesla, nie zaszkodziły firmie, która pod koniec ubiegłego roku zanotowała aż 311,5 miliona dolarów profitu. Teraz jednak obrano zupełnie nowy kierunek, który ma nie tylko "utrzymać stabilność finansową", lecz także jeszcze bardziej poprawić ten stan rzeczy. Postawiono na "interaktywność przyjazną użytkownikowi".
- Możesz teraz kupić Teslę w Ameryce Północnej przez telefon w około 1 minutę, a ta możliwość zostanie wkrótce rozszerzona na cały świat. Znacznie ułatwiamy również przetestowanie i zwrócenie samochodu, aby nie było potrzeby jazdy próbnej przed jego zakupem. Obecnie możesz oddać auto w ciągu 7 dni lub po przejechaniu ponad 1600 km, a uzyskasz pełny zwrot pieniędzy. Dosłownie możesz teraz kupić Teslę, wybrać się na kilkaset kilometrową weekendową wyprawę z przyjaciółmi, a następnie zwrócić samochód za darmo - zaznacza producent.
Restrukturyzacja i … dobre wieści dla klientów
Możliwość zamówienia elektronicznego samochodu przez telefon to tylko początek. Firma zapowiedziała już, że w przeciągu najbliższych miesięcy zamknie większość sklepów stacjonarnych, a sprzedaż aut przeniesie wyłącznie do Internetu. Fizycznie odwiedzić będziemy mogli tylko kilka miejsc, które głównie będą działać jako galerie prezentujące rozwiązania Tesli lub jako centra informacyjne. Ciemniejszą stroną zapowiedzianych zmian będą niestety zwolnienia pracowników, jednak na razie nikt nie mówi o konkretach.
- Nie było innego sposobu, abyśmy mogli osiągnąć wymagane oszczędności i równowagę finansową. Żałuję, że zredukowanie działu sprzedaży detalicznej to jedyne wyjście - powiedział Musk.
Takie działanie ma znacząco pomóc finansom firmy, która dopiero trzeci raz w swojej 15-letniej historii zanotowała wyraźne zyski. Postawienie na e-commerce powinno obniżyć niektóre koszty operacyjne, a także uniknąć niekiedy restrykcyjnej lokalnej polityki, która uniemożliwiła otwarcie i prowadzenie własnych sklepów w niektórych rejonach Stanów Zjednoczonych.
Jak zaznacza producent, przeniesienie całej sprzedaży do sieci ma także zagwarantować obniżkę cen swoich elektronicznych samochodów o około 6 procent. Nowa strategia biznesowa to również postawienie na rozwój aplikacji ułatwiającej zakupy przez Internet oraz utworzenie większej liczby centrów serwisowych, które mają być odpowiedzią na zapotrzebowanie klientów.
Osiągnięcie niemożliwego progu 35 tys. dolarów
Od początku istnienia Tesli, firma obiecywała podstawowy wariant elektronicznego samochodu za "rozsądne pieniądze". Po latach prób w końcu się udało, a pomogła w tym obrana strategia sprzedażowa połączona z restrukturyzacją. Najnowszy Model 3, który był zapowiedziany około 2 lata temu, można już uznać za legendarny. Jest to pierwsze auto, które kupimy wyłącznie przez Internet (lub aplikację) za nie więcej niż 35 tys. dolarów.
Jednak za tą ceną kryją się także… pewne oszczędności. Tych poszukano w wyposażeniu, które nie będzie tak ekskluzywne, jak w innym modelach producenta. We wnętrzu znajdziemy miedzy innymi materiałową tapicerkę czy chociażby fotele i kierownicę, które ustawimy wyłącznie manualnie. Jest także szklany dach, którego pierwotny projekt nie zakładał. Natomiast karoseria podstawowego modelu będzie dostępna tylko i wyłącznie w czarnej tonacji. Za inny kolor trzeba dopłacić.
A jak wyglądają osiągi? Podstawową Teslą w wersji Model 3 Standard Range przejedziemy około 355 km na jednym ładowaniu. Z kolei od 0 do 100 km/h przyspieszymy w 5,6 sekundy. Prędkość maksymalna to około 210 km/h. Dla tych osób, dla których podstawowy wariant to za mało, Tesla przygotowała także wersję Standard Range Plus z nieco lepiej wyposażonym wnętrzem i lepszymi osiągami: przyspieszenie do 100 km/h w 5,3 s oraz około 385 km jazdy na jednym ładowaniu.
Cena i dostępność
Tesla w bazowej wersji Model 3 Standard Range to wydatek 35 tys. dolarów, czyli w przeliczeniu około 132 500 zł. Natomiast za auto w nieco wyższej odsłonie Standard Range Plus musimy dopłacić 2 tys. dolarów. Najnowsze elektroniczne samochody Tesli mają pojawić się w sprzedaży na terenie Europy oraz Chin w trzecim kwartale tego roku.
Tesla/The Verge/MC