Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Michalak 22.05.2019

Poseł PiS w interpelacji do premiera pyta, czy rząd zaskarży przepisy pakietu mobilności

"Pakiet mobilności stanowi duże zagrożenie dla funkcjonowania rynku wewnętrznego Unii Europejskiej, narusza swobodę świadczenia usług oraz niweczy swobodę przepływu towarów i tym samym uderza w Zjednoczoną Europę" - napisał Arkadiusz Mularczyk w interpelacji do premiera Mateusza Morawieckiego. Poseł PiS chce wiedieć, czy zaskarżone zostaną przepisy pakietu mobilności.

"Czy Rada Ministrów podejmie w najbliższym czasie decyzję o wszczęciu procedury zaskarżenia przepisów pakietu mobilności lub względnie krajowych przepisów we Francji, Niemczech, Holandii i Austrii naruszających prawo europejskie w zakresie transportu międzynarodowego?" - zapytał w interpelacji Arkadiusz Mularczyk.

Kandydat do PE chce także wiedzieć, czy premier uważa za zasadne stworzenie stałego zespołu ds. monitoringu funkcjonowania Jednolitego Rynku Unii Europejskiej, który "wywierałby presję na Komisję Europejską w celu sprawniejszego egzekwowania prawa europejskiego wobec państw członkowskich UE".

W interpelacji Mularczyk piszę o zagrożeniach, jakie niesie pakiet mobilności. "W imieniu polskich pracowników i przedsiębiorców oraz mając na uwadze interesy polskiej gospodarki i Zjednoczonej Europy pozwalam sobie podzielić się z panem premierem kilkoma analizami i wnioskować o pilne podjęcie decyzji przez Radę Ministrów o wszczęciu przygotowań do zaskarżenia przepisów pakietu mobilności w jego obecnym - jeszcze nieostatecznym kształcie oraz o objęcie nadzoru nad tymi pracami osobiście przez pana premiera, z racji istotności polskiej branży transportowej dla polskiego PKB" - czytamy w interpelacji skierowanej do Morawieckiego.

Mularczyk zaznaczył, że nawet jeżeli przepisy pakietu mobilności nie zostaną ostatecznie przyjęte, to prace w celu zaskarżenia pakietu mogą posłużyć do zaskarżenia krajowych przepisów w Niemczech, Francji, Austrii i Holandii.

PE poparł projekt regulacji niekorzystnych dla Polski

"Wobec obecnych tendencji narzucania rozwiązań niszczących wspólny rynek UE przez takie kraje jak Francja i Niemcy, korzystające ze swej nadreprezentacji w instytucjach unijnych, zachodzi pilna potrzeba stworzenia zespołu ekspertów prawnych i ekonomicznych w kancelarii Prezesa Rady Ministrów lub przy Ministerstwie Spraw Zagranicznych, który zajmowałby się bieżącym monitorowaniem stanu przestrzegania zasad rynku wewnętrznego w Unii Europejskiej" - napisał Mularczyk.

Europarlament poparł na początku kwietnia propozycje nowych przepisów w sprawie przewoźników drogowych. To kontrowersyjny projekt regulacji niekorzystnych dla Polski i krajów regionu, który zakłada m.in. objęcie przewoźników drogowych przepisami o delegowaniu pracowników. Zwiększy to koszty działania polskich firm.

Przyjęcie przepisów nie kończy procesu legislacyjnego, bo w kolejnym kroku kompromis w sprawie ostatecznego kształtu regulacji będą musiały wypracować PE, Komisja Europejska i kraje członkowskie (Rada UE). Nie wiadomo, czy będzie na to czas, bo ostatnia sesja PE, na której taki kompromis musiałby być zatwierdzony, odbędzie się w dniach 15-18 kwietnia. Europosłowie wskazują więc, że czasu pozostało niewiele, co działa na korzyść przeciwników regulacji.

paw/