Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
PAP
Paweł Michalak 13.07.2019

Prof. Norbert Maliszewski: PiS kilka kroków przed opozycją, "jedynki" przemyślane

- Premier Mateusz Morawiecki startuje w głównym okręgu "bitewnym", a wynik szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego będzie miał charakter prestiżowy - stwierdził prof. Norbert Maliszewski. Zdaniem politologa, PiS o kilka kroków wyprzedza opozycję.

Premier w Katowicach, prezes PiS w Warszawie, wicepremier Jacek Sasin w Chełmie, wicepremier i szef resortu kultury Piotr Gliński w Łodzi, szef KPRM Michał Dworczyk w Wałbrzychu - to niektóre "jedynki" list Prawa i Sprawiedliwości na jesienne wybory do Sejmu.

Jarosław Kaczyński, który przedstawił listę "jedynek" w 41 okręgach podkreślił, że zmiany na pierwszych miejscach - w porównaniu do poprzednich wyborów - są "daleko idące" i wiążą się m.in. z wynikami wyborów do Parlamentu Europejskiego.

kaczyński twitter 1200.jpg
Wybory parlamentarne 2019. Jarosław Kaczyński przedstawił "jedynki" PiS

Zdaniem prof. Maliszewskiego "jedynki" PiS są przemyślane i dobrze zaplanowane strategicznie. Odnosząc się do startu premiera z Katowic, wskazał, że właśnie to miasto i generalnie Śląsk jest najważniejszym polskim okręgiem "bitewnym", a zwycięstwo tam jest skorelowane ze zwycięstwem w całym kraju. "Start akurat w Katowicach jest bardzo ważny dla Zjednoczonej Prawicy i będzie istotny dla ogólnego wyniku wyborczego" - dodał.

"Opozycja jest w rozsypce"

Wynik warszawski prezesa PiS będzie miał natomiast - mówił Maliszewski - charakter prestiżowy i istotny dla morale partii rządzącej.

- Są też inne rozwiązania, czyli np. wicepremier Jarosław Gowin, szef Porozumienia, zrezygnował z "jedynki" z tego względu, że wiedział, iż jeśli ma do dyspozycji dwie "jedynki", to lepiej wypromować młodych polityków, mieć więcej szabel w przyszłym Sejmie - zauważył politolog. Jak dodał, Gowin do Sejmu - podobnie jak w poprzednich latach - i tak odstanie się z dalszego miejsca.

>>> [CZYTAJ TAKŻE] Stanisław Tyszka z Kukiz'15: PO nigdy nie dotrzymała żadnych obietnic, szkoda na nich czasu

Maliszewski przypomniał też przebieg wyborów do europarlamentu, kiedy według niego nie doceniono rozplanowania kształtu list. - Efekt tego taki, że opozycja jest w rozsypce, podzielona. Ta przegrana miała strategicznie duże konsekwencje - podkreślił.

shutterstock_sejm-1200.jpg
Sondaż CBOS: spada poparcie dla PO, ogromna przewaga PiS

- Teraz jest podobnie - najpierw PiS przedstawia program, a później robi to opozycja. Teraz PiS przedstawia swoje jedynki i widać, że są zaplanowane dobrze strategicznie - przekonywał politolog. W jego ocenie PiS tym samym o kilka korków wyprzedza opozycję, która - jak zauważył - nie wiadomo, w jakich blokach wystartuje.

paw/