Marc Truman to były pracownik działu kreacji w Jaguarze i Land Roverze, inżynier w zespołach MotoGP oraz specjalista od inżynierii materiałowej i kompozytów lekkich. Trzy lata temu postanowił pójść "na swoje" i zają się tworzeniem motocykli na podstawie wyłącznie swojej wizji i upodobań.
Arc Vector ma w swoim portfolio kilka wyjątkowo ciekawych projektów i jak sam przyznaje, ciągle czuje głód tworzenia. Jego motocykle gościły na wielu światowych wystawach – m.in. na targach EICMA w 2018 roku.
Koncepty sięgają dalekiej przyszłości, a do ich realizacji udało mu się już nakłonić kilku potencjalnych inwestorów. Cechą charakterystyczną wszystkich projektowanych pojazdów jest to, że będą zbudowane w całości z materiałów z recyklingu.
Idealny motocykl, zdaniem Trumana powinien być bezemisyjny, ważyć maksymalnie 220 kilogramów, generować moc 133 koni mechanicznych i ładować się maksymalnie w 45 minut.
– Gdyby udało się osiągnąć zasięg 360 kilometrów na jednym ładowaniu, byłoby wspaniale – przekonuje mężczyzna.
W ubiegłym roku w garści miał już umowę na realizację pierwszego egzemplarza motocykla swojego autorstwa. Plany produkcyjne pokrzyżowała jednak pandemia. Mimo wielu przeciwności losu, Arc Vector nie porzucił marzeń o realizacji swojej wielkiej motocyklowej wizji.
Nie pozostaje nic innego, jak tylko pozazdrościć determinacji i wytrwałości oraz trzymać kciuki za powodzenie w realizacji projektów.
ŁS
CZYTAJ TAKŻE:
Źródło: https://www.motorcyclenews.com/news/new-bikes/arc-vector-electric-bike/