W uroczystościach religijnych 230. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja - pierwszej Ustawy Zasadniczej w Europie i drugiej na świecie biorą udział: prezydent RP Andrzej Duda wraz z małżonką, prezydent Republiki Łotewskiej Egils Levits, prezydent Republiki Litewskiej Gitanas Nauseda z małżonką, a także marszałek Sejmu Elżbieta Witek, premier RP Mateusz Morawiecki, członkowie rządu, w tym wicepremier Piotr Gliński, oraz prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska, a także przedstawiciele Wojska Polskiego.
"Wspaniały wzorzec uniwersalnych wartości". Prezydent o Konstytucji 3 maja
Liturgii przewodniczy biskup polowy Wojska Polskiego gen. bryg. Józef Guzdek. W imieniu metropolity warszawskiego mszę św. koncelebruje biskup Rafał Markowski. Wraz z nim eucharystię sprawuje także delegat KEP ds. duszpasterstwa emigracji polskiej bp Wiesław Lechowicz.
"Każdy z nas powinien być świadomy swoich praw"
W homilii bp Józef Guzdek podkreślił, że Konstytucja 3 maja "była dojrzałym traktatem o odpowiedzialności za dobro wspólne, jakim była ówczesna Rzeczpospolita".
- Myśli zawarte w Konstytucji prowadziły w stronę racjonalnego uporządkowania wszystkich istotnych spraw decydujących o sile, rozwoju i bezpieczeństwie państwa polskiego - wskazał hierarcha.
Zobacz także:
Przekonywał, że "wolność musi być nierozdzielnie połączona z odpowiedzialnością".
- Każdy z nas powinien być świadomy swoich praw i jednocześnie ciążących na nim obowiązków. Stąd, w tamtym czasie postulat odrzucenia liberum veto, które było przejawem skrajnego egoizmu - powiedział biskup polowy Wojska Polskiego.
"Liberum veto" nie broniło wolności
Wyjaśnił, że "liberum veto" nie broniło wolności, lecz stanowiło tyranię jednostki nad większością, o czym już wcześniej przekonywał polski zakonnik, ksiądz Stanisław Konarski w dziele "O skutecznym rad sposobie".
"Jeden z milowych kroków w dziejach naszego państwa". Premier o Konstytucji 3 maja
- Przywilej liberum veto, dający możliwość zerwania Sejmu, nie tylko paraliżował obrady, ale uniemożliwiał wprowadzenie jakichkolwiek praw nakładających na obywatela obowiązki wobec państwa - zwrócił uwagę kaznodzieja.
"Należy jej strzec i bronić"
Wskazał, że "odważna myśl zapisana na kartach ustawy zasadniczej wzywała do porzucenia wyłącznej troski o własne korzyści, życie dostatnie i wygodne"
Bp Guzdek podkreślił, że "wolność jest nie tyle dana, ile zadana".
- Należy jej strzec i bronić. Stąd m.in. w Konstytucji pojawił się postulat utworzenia stutysięcznej armii, na której utrzymanie będą solidarnie łożyć wszyscy obywatele Rzeczpospolitej - zwrócił uwagę.
Czytaj także:
Zaapelował o "odrzucenie emocjonalnych sporów i zamkniętych na dialog podziałów".
- Nie dopuśćmy do tego, aby idee zawarte w Konstytucji poszły w zapomnienie. Budujmy na prawdzie. Bądźmy wierni ewangelicznym wartościom, do których należą wolność, sprawiedliwość, miłość, prawda i poszanowanie każdego człowieka. Wystrzegajmy się niewierności i zdrady - powiedział bp Guzdek.
"Koalicja dobra"
- Oby już nigdy nie powtórzyły się zabory, deportacje w głąb Rosji, ani też obozy zagłady, jakie zostały zgotowane w XX wieku przez hitlerowskie Niemcy - dodał.
Nawiązując do obecnej sytuacji międzynarodowej, hierarcha podkreślił, że potrzebna jest solidarność państw i narodów należących do "koalicji dobra" i wspólna odpowiedzialność za nasze dziś i jutro. Wyraził jednocześnie radość z obecności prezydentów Polski, Litwy i Łotwy.
- To, że jesteśmy razem, daje nadzieję, że z Bożą pomocą pokonamy wszelkie przeciwności i zagrożenia - podsumował bp Józef Guzdek.
Z powodu pandemii w mszy św. uczestniczyła ograniczona liczba osób.
W południe na dziedzińcu Zamku Królewskiego rozpoczną się uroczystości z udziałem pięciorga prezydentów: Andrzeja Dudy, Gitanasa Nausedy, Kersti Kaljulaid, Egilsa Levitsa oraz Wołodymyra Zełenskiego. Prezydenci podpiszą wspólną deklarację w 230. rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja a następnie będą debatować o przyszłości Europy.
bf