Logo Polskiego Radia
POSŁUCHAJ
Radio kierowców
Piotr Błaszczyk 28.05.2021

Rajd nieposłuszeństwa – mija 50 lat!

Pół wieku temu czara goryczy Brocka Yates’a się przelała. "Kto normalny wprowadza ograniczenia prędkości na autostradzie?". Mężczyzna dostał mandat za zbyt szybką jazdę. Postanowił odgryźć się organizując wyścig.

Lata 70-te to czas wszechobecnych ruchów społecznych wyrażających sprzeciw wobec władzy i nakładanych przez nią ograniczeń. Jednym z takich buntowników był Brock Yates, dziennikarz motoryzacyjny pracujący dla redakcji "Car and Drive".

Mężczyzna został zatrzymany na autostradzie za przekroczenie prędkości. Doszedł do wniosku, że policja uniemożliwia mu właściwe korzystanie z drogi i w związku z tym stworzył ruch przeciwników ograniczania swobód obywatelskich.

W ramach protestu przeciwko limitom prędkości przejechał wraz z przyjaciółmi z Nowego Jorku do Los Angeles (ok. 4,6 tys. km) w niespełna 41 godzin. To zdecydowanie szybciej, niż pozwalały na to znaki.


Akcja szybko zyskała rozgłos. Rok później już 8 „zespołów” wzięło udział w wyścigu obywatelskiego nieposłuszeństwa przeprowadzonym na międzystanowych autostradach. Zabawa miała polegać na jak najszybszym przejechaniu wyznaczonych odcinków i unikaniu policyjnych kontroli.

Nie chodziło o to, aby łamać przepisy i jeździć niebezpiecznie, zagrażać bezpieczeństwu i życiu innych uczestników ruchu drogowego. Chodziło o piętnowanie absurdów drogowych i wprowadzanie ograniczeń w miejscach, gdzie są one kompletnie bez sensu – tłumaczył Brock Yates.


Jak oceniacie zachowanie mężczyzny z dzisiejszej perspektywy? Czy można było w bezpieczniejszy dla użytkowników dróg sposób wyrazić swoje niezadowolenie z decyzji władz? Dajcie znać w aplikacji mobilnej lub na naszej stronie internetowej!


Czytaj także:

Źródło: https://www.oldtimer-markt.de/aktuell/nachrichten/50-Jahre-Protest-Sause-gegen-Tempolimits